Zamach na Słowacji. Modli się za premiera. "Oto skutki nienawiści"
Przed szpitalem w Bańskiej Bystrzycy, gdzie leży postrzelony w środę premier Robert Fico, pełno jest dziennikarzy, fotoreporterów i ekip telewizyjnych. Stoi też samotnie starszy mężczyzna ze słowacką flagą i różańcem. Jego zdaniem, to nienawiść doprowadziła do zamachu na premiera.
- W naszym społeczeństwie jest dużo nienawiści i oto skutki - stwierdził stojący samotnie przed szpitalem w Bańskiej Bystrzycy mężczyzna. Jak informuje reporter WP Paweł Figurski, który jest na miejscu, mężczyzna trzyma w dłoniach słowacką flagę i różaniec.
Mężczyzna tłumaczy, że przyjechał, by pomodlić się za zdrowie premiera Fico i namawia do tego innych.
Serwis dennikn.sk ustalił, że mężczyzna nazywa się Vladimir Repka. W latach 90. pracował w słowackiej telewizji w Bratysławie. Przyjechał do Bańskiej Bystrzycy z oddalonej o 70 km wsi, w której obecnie mieszka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Repka nawołuje ludzi do tego, by wreszcie się zjednoczyli. - Nie ma znaczenia, jaką partię polityczną popierasz, tego jest za dużo - stwierdził, mówiąc o zamachu na premiera.
Zamach na premiera Słowacji
Do zamachu na premiera Słowacji doszło w środę. Według relacji świadków Fico wyszedł przed Dom Kultury w miejscowości Handlova, gdzie odbywało się posiedzenie rządu. Gdy polityk witał się z ludźmi, padło kilka strzałów. Funkcjonariusze ochrony podnieśli premiera z ziemi i przenieśli go do samochodu, którym szybko odjechali. Fico trafił do szpitala w Bańskiej Bystrzycy, gdzie przeszedł operację
Domniemany napastnik został spacyfikowany i zatrzymany.
Z Bańskiej Bystrzycy Paweł Figurski, dziennikarz Wirtualnej Polski