ŚwiatZamach na ekipę wyborczą w Afganistanie

Zamach na ekipę wyborczą w Afganistanie

Co najmniej dwie kobiety, zajmujące się
rejestrowaniem wyborców przed afgańskimi wyborami, oraz dziecko
zginęły, gdy bomba zniszczyła ich minibus w Dżalalabadzie
we wschodnim Afganistanie - podały władze.

26.06.2004 | aktual.: 26.06.2004 12:06

Według policji, 12 innych jadących minibusem osób zostało rannych. Pojazd wiózł ekipę, która miała spisywać wyborców w punkcie rejestracyjnym na przedmieściach Dżalalabadu.

Szef policji w Dżalalabadzie Mohammad Junis Nurzaj poinformował, że bombę umieszczono wewnątrz minibusa. Był to wynajęty na miejscu pojazd i aresztowaliśmy kierowcę, który także został ranny - powiedział.

Jak pisze Reuters, był to jeden z najdrastyczniejszych zamachów na osoby, współuczestniczące w przygotowywaniu pierwszych w historii Afganistanu wyborów powszechnych, jakie mają odbyć się we wrześniu. Talibowie i sprzymierzeni z nimi bojownicy islamscy innych odłamów starają się te wybory udaremnić. Atak w Dżalalabadzie jest poważnym ciosem dla prezydenta Hamida Karzaja, który przy wsparciu USA próbuje ustabilizować zdezorganizowany wieloletnimi walkami kraj.

Jak poinformował rzecznik ONZ, która nadzoruje przygotowania do wyborów, w zamachu zginęły dwie kobiety i dziecko. 12 osób, w większości także kobiet, jest rannych, cztery z nich ciężko. To nas bardzo niepokoi, nie tylko ze względu na proces (wyborczy), ale także jest powodem głębokiego smutku - to są kobiety, które mają mężów i rodziny - powiedział rzecznik Manoel de Almeida e Silva.

Do tej pory na spisach wyborców w Afganistanie znalazło się około 4,5 mln osób na blisko 10 mln uprawnionych. Procedura rejestracji przebiega powoli zwłaszcza na południu i wschodzie kraju, gdzie zbrojna aktywność islamistów jest najsilniejsza. Liczba zapisanych kobiet pozostaje znacznie w tyle za liczbą mężczyzn, także w związku z trudnościami w znalezieniu rejestratorek.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)