Założyli firmę medyczną, żeby oszukiwać i wyłudzać pieniądze
Prywatny zakład opieki medycznej w
Świętochłowicach na Śląsku, zamiast świadczyć usługi
pielęgniarskie i opiekować się starszymi ludźmi, służył jego
właścicielom do oszustw i wyłudzania pieniędzy z banków. Policja
zatrzymała pięcioro oszustów. Grozi im do ośmiu lat więzienia.
21.03.2006 | aktual.: 21.03.2006 12:14
Jak ustalili zajmujący się sprawą policjanci, świadczenie usług medycznych miało być jedynie przykrywką rzeczywistej, przestępczej działalności - powiedział rzecznik śląskiej policji, podinsp. Andrzej Gąska.
Powołany w lipcu zeszłego roku Niepubliczny Zakład Opieki Medycznej z siedzibą w Świętochłowicach działał legalnie. Został zarejestrowany w Urzędzie Miejskim i miał świadczyć usługi pielęgniarskie oraz medyczne dla osób starszych, niepełnosprawnych i dzieci. Okazało się to fikcją.
Policjanci ustalili, że firma faktycznie nie prowadziła żadnej działalności, a jej założyciele nie mieli z niej żadnych dochodów. Aby udowodnić, że jest inaczej, fałszowali dokumenty i wystawiali sobie nawzajem zaświadczenia o zarobkach, sięgających nawet 9 tys. zł miesięcznie. Na ich podstawie wyłudzili z banku ponad 400 tys. zł.
Dodatkowo osoby kierujące firmą prowadziły fikcyjne szkolenia z zakresu pierwszej pomocy medycznej, usług pielęgniarskich i zarządzania personelem medycznym oraz wystawiały fałszywe certyfikaty o ich ukończeniu. To również miało dokumentować ich rzekome wysokie dochody, potrzebne do wyłudzania z banków kredytów i kart kredytowych.
Dwaj mężczyźni z kierownictwa firmy zostali zatrzymani w poniedziałek, kiedy wychodzili z banku z kolejną kartą kredytową uzyskaną na podstawie fałszywych dokumentów. Dzięki tej karcie mogli wypłacić następne 35 tys. zł - powiedział Gąska.
Oszuści stanęli też do miejskiego przetargu na świadczenie opieki medycznej nad osobami starszymi. Otrzymali na to pieniądze z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Aby zrealizować usługę, do której się zobowiązali, zatrudnili nawet kilka pielęgniarek, ale żadnej z nich nie zapłacili za pracę.
Zatrzymani to dwie kobiety w wieku 58 i 24 lat oraz trzech mężczyzn w wieku 23, 24 i 28 lat. Wszyscy są mieszkańcami Świętochłowic, Rudy Śląskiej i Katowic. Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zajęli należące do zatrzymanych komputer i dwa laptopy z zainstalowanym nielegalnie oprogramowaniem, a także przejęli wiele dokumentów księgowych, które są teraz skrupulatnie badane.
Za oszustwa, poświadczenie nieprawdy w dokumentach (m.in. fałszowanie dokumentacji księgowej i wystawianie nieprawdziwych zaświadczeń o wysokości zarobków)
i wyłudzanie kredytów bankowych sprawcom może grozić kara nawet do ośmiu lat więzienia.