ŚwiatZałodze ISS nie grozi wycofanie

Załodze ISS nie grozi wycofanie

Załoga Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS)
nie zostanie w tym roku wycofana - powiedział we wtorek rzecznik
Rosyjskiej Agencji Kosmicznej (Rosawiakosmos), Siergiej Gorbunow. Obawy o przyszłość ISS pojawiły się po sobotniej katastrofie
amerykańskiego wahadłowca Columbia i wstrzymaniu przez Waszyngton
lotów promów.

04.02.2003 15:28

"W tym roku kwestia konserwacji ISS w ogóle nie istnieje. W ciągu najbliższego roku wszystkie loty załogowe na ISS zapewni Rosja" - powiedział Gorbunow. Zaznaczył jednak, że choć Moskwa gotowa jest wziąć na siebie wysyłanie kosmonautów, to "trzeba porozumieć się w sprawie finansowania" tego przedsięwzięcia.

Obecnie na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej znajduje się szósta ekspedycja, składająca się z dwóch amerykańskich kosmonautów - Kena Bowersoxa i Dona Pettita - oraz Rosjanina Nikołaja Budarina. 1 marca na stację miała wylecieć siódma ekspedycja - dwóch Rosjan i Amerykanin.

Kosmonauci mieli się udać na ISS w amerykańskim wahadłowcu, jednak najprawdopodobniej polecą dopiero w kwietniu rosyjskim statkiem Sojuz. Agencja Interfax podała, powołując się na anonimowe źródło w agencji Rosawiakosmos, że trenująca w centrum przygotowawczym w Houston w stanie Teksas ekipa może przenieść się do Rosji.

"Już dziś dla wszystkich jest jasne, że innej możliwości poza tą, żeby polecieć na rosyjskim pilotowanym statku Sojuz, dla załogi ISS nie ma" - powiedział rozmówca rosyjskiej agencji. Zaznaczył, że załoga siódmej ekspedycji powinna odbyć treningi na Sojuzie.

Siergiej Gorbunow podkreślił z kolei, że Rosja jest teraz jedynym krajem zdolnym do zapewnienia funkcjonowania międzynarodowej stacji, jednak wyraził nadzieję, że wkrótce amerykańskie wahadłowce znów zaczną latać. Także kosmonauta Aleksiej Gubariow mówił, że Rosja może sama utrzymać ISS. Przyznał jednak, że statków typu Sojuz TMA brakuje.

Głos w tej sprawie zabrał także minister spraw zagranicznych Rosji, Igor Iwanow, który odwiedzając Kosmiczne Centrum Naukowo-Produkcyjne mówił, że stacja nie powinna przechodzić na reżim automatyczny.

"Dzisiaj wszyscy wraz z naszymi amerykańskimi partnerami odczuwamy ból po tragicznej śmierci załogi Columbii. To nasza wspólna strata, ale należy zrobić wszystko, by nie dopuścić do przerwania realizacji projektu ISS" - podkreślił szef rosyjskiej dyplomacji. (jask)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)