Zalana Trasa Toruńska w Warszawie. Stołeczni radni PiS chcą posiedzenia Rady Miasta
Radni Prawa i Sprawiedliwości w Radzie Warszawy zapowiadają wniosek o nadzwyczajne posiedzenie Rady w związku z zalaniem Trasy Toruńskiej podczas nawałnicy. Chcą, by wyjaśnienia w tej sprawie przedstawiła prezydent miasta Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Jest to kolejny przykład rażącej niekompetencji i nieliczenia się z interesami mieszkańców prezydent miasta - mówił Mariusz Kamiński.
10.06.2013 | aktual.: 10.06.2013 14:26
W niedzielę w związku z ulewnymi deszczami w Warszawie wystąpiły utrudnienia na Wisłostradzie od mostu Grota Roweckiego do centrum. Całkowicie zamknięto ruch od ul. Krasińskiego do Starego Miasta. Zalana została też część Trasy Toruńskiej przy ulicy Mickiewicza, gdzie w wodzie zostało zatopionych 10 samochodów. Pasażerów ewakuowali strażacy.
- Nie można dłużej tolerować sytuacji czekania na nieszczęście - mówił wiceprezes PiS Mariusz Kamiński na konferencji prasowej w sejmie. - Czy ktoś musi zginąć, czy ktoś musi utonąć, by władze miasta podjęły efektywne działa i doprowadziły do remontu fragmentu Trasy Toruńskiej, jednej z ważniejszych arterii komunikacyjnych Warszawy?- pytał.
Jak poinformował, zwrócił się do warszawskich radnych PiS z prośbą o zawnioskowanie o nadzwyczajne posiedzenie Rady Warszawy. - Zażądamy wyjaśnień od prezydent Warszawy - zaznaczył. Jak argumentował, jest to kolejny przykład "rażącej niekompetencji i nieliczenia się z interesami mieszkańców" przez prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz.
Kamiński podkreślił, że nie może dochodzić do takich sytuacji, w których mieszkańcy stolicy czekają trzy godziny na reakcję służb miejskich. - Od czego jest straż miejska, od czego jest policja, które można poprosić o asystę? - zastanawiał się wiceprezes PiS.
Szef klubu radnych PiS w Radzie Warszawy Maciej Wąsik zapewnił, że wniosek o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Warszawy zostanie złożony jeszcze w tym tygodniu. - Pytamy się prezydent Gronkiewicz-Waltz, czy jest prezydentem na pół etatu? Wczoraj jej nie było, dzisiaj chyba też jej nie ma - wytykał Wąsik.
Zwrócił uwagę, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przewiduje remont na Trasie Toruńskiej, ale "przetarg znacznie się opóźnia". - Inna rzecz to zaniechanie działań przez miejskie przedsiębiorstwo wodociągów i kanalizacji, które odpowiada za studzienki kanalizacyjne. Wiedząc, że odcinek trasy ma być remontowany, nie konserwowano studzienek kanalizacyjnych - podkreślił Wąsik.
Zalana Trasa Toruńska
Gronkiewicz-Waltz oceniła w Programie III Polskiego Radia, że do podtopień Trasy Toruńskiej dochodzi ze względu na pochodzący z lat 80. system odwadniania. Wyraziła nadzieję, że w tym roku GDDKiA podpisze umowy z wykonawcą i zacznie się kolejny etap modernizacji tej trasy. Jak podkreśliła prezydent Warszawy, trasa jest fragmentem drogi krajowej S8, za którą odpowiada GDDKiA. - Czekam z utęsknieniem, kiedy GDDKiA podpisze już po przetargu umowy z wykonawcą i zacznie się - mam nadzieję jeszcze w tym roku - kolejny etap remontu, modernizacji Trasy Toruńskiej - mówiła Gronkiewicz-Waltz.
Fragment Trasy Toruńskiej - jednej z głównych arterii stolicy, będącej odcinkiem drogi krajowej S8 - został kompletnie zalany na wysokości ul. Mickiewicza (woda miała nawet 2 metry głębokości). Pod wodą znalazło się kilka samochodów. Trudność polegała na tym, że wody, która zalała Trasę Toruńską, nie ma gdzie odpompować i trzeba było czekać aż zostanie ona wchłonięta przez system kanalizacyjny.
Ulewa znacząco utrudniła ruch w Warszawie; oprócz Trasy Toruńskiej zalana była także m.in. Wisłostrada. Samochody stały w korkach. Wczesnym popołudniem z powodu gwałtowanych opadów deszczu z ruchu były wyłączone cztery stacje metra: Ratusz Arsenał, Dworzec Gdański, Plac Wilsona i Marymont.
Do usuwania skutków niedzielnej ulewy zaangażowane były wszystkie jednostki stołecznej straży pożarnej.