Zakrwawiony mężczyzna wszedł do sklepu w Warszawie i umarł. Nieoficjalnie: Miał zostać raniony nożem

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę 8 maja. Policjant dyżurny z Komendy Stołecznej Policji w Warszawie otrzymał zgłoszenie, że do jednego ze sklepów przy ulicy Nowy Świat przyszedł ranny mężczyzna. Na miejsce skierowano służby ratunkowe. Mimo starań lekarzy mężczyzna zmarł na miejscu.

— Apelujemy do osób, które mogły cokolwiek wiedzieć na temat tej sprawy, widziały, bądź słyszały coś, co pomoże nam ustalić przebieg wydarzeń, o zgłoszenie się do najbliższej jednostki policji lub Komendy Rejonowej Policji Warszawa I w Śródmieściu — informuje w rozmowie z TVN24.pl Gabriela Putyra z Komendy Stołecznej Policji.

W mediach pojawiają się nieoficjalne informacje osób, które mogły być świadkami tragicznego zdarzenia. Z nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy TVN24 wynika, że mężczyzna, który stał się ofiarą napaści, miał stanąć w obronie dwóch kobiet. Wcześniej miało dojść do awantury w jednej z bram na rogu Foksal i Nowego Światu.

Kobiety miała zaczepiać grupa mężczyzn. Gdy zwrócono im uwagę, mieli rzucić się na osobę, która ich upomniała. Według świadków najpierw mężczyzna miał zostać zaciągnięty do pobliskiej bramy, skopany, a następnie kilkukrotnie ugodzony nożem lub innym ostrym narzędziem. Informacji tych jednak na ten moment nie potwierdzają służby.

Czytaj także: Co się stało w Piasecznie? Minister: "Nie ma zgody na haniebne czyny"

Wygrała "Mask Singer". Tak ubrała się do telewizji następnego dnia

Źródło: Tvn24 / PAP