PolskaZakopała w ogródku trzy noworodki - grozi jej dożywocie

Zakopała w ogródku trzy noworodki - grozi jej dożywocie

Akt oskarżenia przeciwko matce podejrzanej o zamordowanie dwójki i usiłowanie
zabójstwa trzeciego noworodka skierowała do sądu Prokuratura Okręgowa w Opolu. Kobiecie grozi nawet dożywocie - poinformowała rzeczniczka tej prokuratury Lidia Sieradzka.

27.09.2010 | aktual.: 27.09.2010 16:11

Do zdarzeń opisanych w akcie oskarżenia dochodziło trzykrotnie - w latach 2002, 2003 i 2010. - W tym ostatnim przypadku zarzuciliśmy kobiecie usiłowanie zabójstwa, bo dziecko urodziło się już martwe - wyjaśniła Sieradzka.

Dodała, że według ustaleń śledztwa Agnieszka M. każdorazowo po porodzie zakopywała noworodka w dole wykopanym w ziemi. W ocenie biegłych, oskarżona działała w warunkach ograniczonej poczytalności.

- Według opinii biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa, kobieta w chwili popełniania czynów miała znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem - powiedziała prokurator.

Sieradzka podkreśliła, że kobiecie postawiono zarzut zabójstwa noworodków, a nie dzieciobójstwa dokonanego pod wpływem porodu. O poważniejszym zarzucie dla oskarżonej zdecydowały opinie biegłych i wyniki śledztwa.

- Oskarżona działała z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia dzieci. Jej działanie było zaplanowane, ukrywała ciąże, nie czyniła przygotowań do przyjścia dzieci na świat, nie korzystała z pomocy medycznej, nie chodziła na badania kontrolne do ginekologa, nie wezwała pomocy ani pogotowia ratunkowego - wyliczała prokurator.

Poza dziećmi wymienionymi w akcie oskarżenia Agnieszka M. urodziła trójkę. Jedno z nich bezpośrednio po porodzie pozostawiła w szpitalu, dwójka kolejnych, pochodząca z małżeństwa oskarżonej, na mocy postanowień sądu rodzinnego przebywa w domu dziecka.

Za dokonane zabójstwa Agnieszce M. grozi kara pozbawienia wolności od ośmiu lat do dożywocia. - Kara ta może zostać nadzwyczajnie złagodzona przez sąd, w związku z przyjęciem ograniczonej poczytalności - zaznaczyła Sieradzka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (46)