Zakończyła się blokada terminalu w Świecku
Po blisko 17 godzinach kierowcy tirów
przerwali blokadę terminalu towarowych odpraw celnych w Świecku
(Lubuskie). W ten sposób protestowali przeciwko opieszałości
podczas odpraw granicznych oraz - ich zdaniem - nieprawidłowo
działających tam wag.
Krótko po godz. 18 zakończyło się spotkanie przedstawicieli lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego, służb celnych i Straży Granicznej z przedstawicielami protestujących kierowców. Osiągnięto porozumienie.
"Straż Graniczna i urząd celny zobowiązały się do przyspieszenia odpraw i prowadzenia ich bardziej sprawnie po to, by samochody jak najszybciej schodziły z terminalu (...) Zgłosiliśmy także nasz postulat dotyczący wag" - powiedział Rafał Kowalski, przedstawiciel kierowców.
Zgodnie z ustaleniami, wagi będą testowane przez dwa tygodnie. "Polecimy firmie (która montowała wagi), by wyrywkowo sprawdzała przejeżdżające samochody. Jeśli potwierdzą się zarzuty kierowców, wagi jeszcze raz zostaną poddane legalizacji" - powiedział dyrektor zarządu Drogowych Przejść Granicznych w Gorzowie Wielkopolskim Leszek Waloch.
Kierowcy tirów rozpoczęli blokadę terminalu około godz. 2 w nocy ze środy na czwartek. Zatarasowali dojazd i wyjazd z terminalu. Początkowo protestowali tylko przeciw spowolnieniu odpraw. Potem na plan pierwszy zaczął się wysuwać postulat dotyczący wag. Zarzucali, że urządzenia niejednokrotnie pokazują odczyty niezgodne z prawdą.
W tym czasie ruch samochodów osobowych przez przejście graniczne odbywał się bez zakłóceń. Jedynym utrudnieniem był dojazd do niego - kierowcy aut osobowych musieli korzystać z wytyczonego przez policję objazdu.
W środę do podobnej, ale kilkugodzinnej blokady doszło na przejściu granicznym w Olszynie, na południu woj. lubuskiego. Zakończyła się ona po rozmowach kierowców z naczelnikiem tamtejszego urzędu celnego. W tamtym przypadku kierowcy narzekali na wydłużenie odpraw spowodowane testowaniem nowego systemu komputerowego "Celina". System musi być wprowadzony ze względu na wymagania Unii Europejskiej.