Zakończył się proces kandydata na prezydenta Krakowa
Przed Sądem Okręgowym w Krakowie zakończył się proces burmistrza Niepołomic, Stanisława Kracika, oskarżonego o niegospodarność. Od pierwszego czerwca Kracik jest kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta Krakowa.
05.06.2006 | aktual.: 05.06.2006 18:40
Prokurator zażądał dla Kracika m.in. kary dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, zakazu zajmowania stanowisk w instytucjach samorządowych na trzy lata oraz nałożenia na oskarżonego obowiązku wyrównania szkody w wysokości 100 tys. zł i obciążenia kosztami w wysokości 25 tys. zł. Obrońca wniósł o uniewinnienie.
Wyrok zostanie ogłoszony za tydzień.
Prokuratura zarzuciła Stanisławowi Kracikowi niedopełnienie obowiązków i nadużycie uprawnień podczas sprawowania funkcji publicznej. Chodziło o zaniechanie pełnego i terminowego opłacania składek na ubezpieczenie społeczne pracowników w latach 1992-1995, co spowodowało szkodę prawie 850 tys. zł karnych odsetek.
Drugi zarzut dotyczył przekroczenia uprawnień, polegającego na jednoosobowym podjęciu kilku decyzji w latach 1994-1998 w sprawie współpracy ze spółką Robinson, co przyniosło szkodę w mieniu gminy na kwotę ponad 450 tys. zł.
Kracik jest burmistrzem podkrakowskich Niepołomic od 1990 r. W latach 1993- 2001 był posłem Unii Wolności. Od 1 czerwca jest kandydatem Platformy Obywatelskiej na prezydenta Krakowa.
Był to już drugi proces w tej sprawie. W marcu 2003 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa Podgórza umorzył postępowanie. Uznał, że nie można stwierdzić, by burmistrz działał na szkodę gminy. Co prawda - przyznał sąd - oskarżony wstrzymywał się z odprowadzaniem zaliczek na poczet składek do ZUS i odsetki trzeba było zapłacić, ale pieniądze te przeznaczał na pomoc dla przedsiębiorstw, które pracowały, zatrudniały ludzi i płaciły podatki gruntowe. W rezultacie gmina otrzymała dwa razy więcej pieniędzy niż wyniosły karne odsetki dla ZUS.
Podobnie - zdaniem sądu - korzystna dla gminy była spółka z firmą Robinson. Dzięki niej utrzymano zatrudnienie w gminie, zaoszczędzono na pomocy dla bezrobotnych, a spółka utrzymywała w odpowiednim stanie ujęcia wody, które w innym przypadku uległyby destrukcji, a z których korzystają mieszkańcy gminy.
Na skutek zażalenia prokuratury sprawa trafiła do wydziału odwoławczego sądu okręgowego, który skierował ją do ponownego rozpoznania.
Zdaniem prokuratora, drugi proces potwierdził winę burmistrza. Wykazał, że składki należne ZUS-owi traktował on jako "tani kredyt", nie informując radnych o narastających zobowiązaniach. Naraził w ten sposób gminę na spłatę karnych odsetek, nie ubiegając się o tańsze, preferencyjne kredyty.
Natomiast pieniądze, jakie gmina zainwestowała w spółkę Robinson, choć zostały odzyskane po ponad 6 latach, z powodu różnicy w oprocentowaniu przyniosły sześć razy mniejsze odsetki niż gdyby zostały ulokowane na zwykłej lokacie bankowej (50 tys. zł zamiast 300 tys. zł).
Prokurator nie zgodził się z wcześniejszymi wypowiedziami Kracika, który mówił, że sprawa ma charakter polityczny, bowiem akt oskarżenia skierowano do sądu tuż przed poprzednimi wyborami samorządowymi, w których ponownie startował. Prokurator wyjaśnił, że prokuratura pracuje cały czas, nie kadencyjnie. Nie zgodził się także z krytyką wyrażaną przez burmistrza pod adresem sądu.
Jak podkreślił obrońca oskarżonego mec. Zbigniew Kubicki, Kracik działał w okresie transformacji ustrojowej i dla dobra gminy, a jego zasługą jest rozwój Niepołomic, które wyniesione zostały do grona najbardziej atrakcyjnych gmin dla inwestorów zagranicznych.
Stanisław Kracik uzyskał poparcie Rady Powiatowej Platformy Obywatelskiej w Krakowie jako kandydat na prezydenta miasta. Burmistrz Niepołomic nie należy do PO. Wyrok zostanie ogłoszony za tydzień.