Zakończył się "Jarocin PRL Festiwal"
Koncertem legendarnego zespołu Armia zakończył
się po godz. 6.00 rano "Jarocin PRL Festiwal".
Frekwencja zaskoczyła nawet samych organizatorów - w dwudniowej imprezie uczestniczyło ok. 10 tys. fanów. Nie zanotowano żadnych poważniejszych incydentów - poinformował oficer dyżurny miejscowej policji.
W sobotnio-niedzielnym koncercie wystąpiły legendy Jarocina z czasów odbywających się tam Festiwali Muzyków Rockowych (FMR) - Dezerter, Syjon, Bakshish, Kobranocka, Dżem, TSA, Variete i Acapulco.
Wśród festiwalowych gości było sporo uczestników dawnych FMR, którzy przyjechali ze swoimi dziećmi, a niektórzy nawet z wnukami. Nie była to jednak próba reaktywowania FMR z lat 80. i 90. Chcieliśmy odtworzyć rzeczywistość z tamtego okresu i stworzyć żywe muzeum PRL - powiedział wiceburmistrz Jarocina Robert Kaźmierczak. Jesteśmy zadowoleni, ale proszę na razie nie pytać o przyszłość tej imprezy - dodał.
Na dwa dni miasto ozdobiły hasła i tablice socjalistyczne, a "milicja" patrolowała ulice i wlepiała mandaty za "złe zachowanie" i "niechlujny wygląd". Otwarto retrospektywne wystawy pt. "Jarocińskie festiwale" i przygotowaną przez łódzki oddział Instytutu Pamięci Narodowej ekspozycję pt. "Jarocin w obiektywie bezpieki".
Pokazano także nieocenzurowany film Piotra Łazarkiewicza "Fala", nakręcony w Jarocinie 20 lat temu. Reżyser przyjechał na festiwal z pięcioosobową ekipą studentów z Warszawskiej Szkoły Filmowej, którzy pod jego kierownictwem artystycznym kręcili film pod roboczym tytułem "Fala 2".
Ostatni FMR odbył się w 1994 r. Doszło wtedy do starć policji z uczestnikami festiwalu. Dziennikarze akredytowani przy FMR oraz jego organizatorzy obciążyli wówczas winą za zajścia policję, która według nich zachowywała się agresywnie i prowokująco. Późniejsza próba wznowienia festiwali w 2000 r. pod nazwą "Start Festiwal Jarocin" nie powiodła się.
O FMR ukazało się wiele publikacji książkowych, wspomnień uczestników, dziennikarzy i krytyków muzycznych. Dokumenty SB z inwigilacji organizatorów i uczestników tych imprez oraz zebrane przez IPN relacje muzyków zawarto w wydanym pod koniec ubiegłego roku albumie "Jarocin w obiektywie bezpieki".
Budżet tegorocznego festiwalu zaplanowano na ok. 150 tys. zł. Według Kaźmierczaka organizatorzy nie poniosą strat. Zrobili coś z niczego - powiedział młody mieszkaniec Jarocina.