Zakończył się Festiwal Gombrowiczowski
Spektakle "Mojra" radomskiego Teatru
Powszechnego i "Wyzwolenie" Starego Teatru z Krakowa zakończyły w
poniedziałek VII Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski, który od
czwartku odbywał się w Radomiu. Odbył się pod tytułem "Od 'Ślubu'
Gombrowicza do 'Wesela' Wyspiańskiego".
"Mojrę" Chrystiana Skrzyposzka w adaptacji i reżyserii dyrektora radomskiego teatru, Adama Sroki, wystawiono w Elektrowni Mazowieckiego Centrum Sztuki Współczesnej w Radomiu. To pierwsza w Polsce teatralna adaptacja tej powieści - traktatu o miłości i śmierci.
W Teatrze Powszechnym radomianie obejrzeli "Wyzwolenie" w reżyserii Mikołaja Grabowskiego. Wystąpili m.in. Jan Peszek i Jerzy Trela.
Krakowski Teatr Scena STU wystawił "Wesele" w reżyserii 30 - letniego Michała Zadary, które miało premierę w lutym tego roku. Wyreżyserował on m.in. "Wałęsę" Pawła Demirskiego w Teatrze Wybrzeże i "Księdza Marka" w Starym Teatrze.
Ciekawą propozycją festiwalową była premiera radomskiego teatru pt. "Gombrowicz Niezniszczalny" w reżyserii Krzysztofa Galosa. Przedstawił on obraz przemian wewnętrznych pisarza jako artysty, myśliciela, człowieka i emigranta.
Spektakularnym przedsięwzięciem było "Ferdydurke" w wykonaniu Czerkaskiego Obwodowego Teatru z Ukrainy, jedynego zagranicznego zespołu na festiwalu. Na scenie wystąpiło kilkudziesięciu aktorów i orkiestra.
Tegoroczny festiwal dedykowano również Stanisławowi Wyspiańskiemu, gdyż - według Adama Sroki - obu pisarzy łączyło krytyczne spojrzenie na czasy im współczesne, historię.
Spektakle cieszyły się ogromnym powodzeniem, bilety zostały wyprzedane na długo przed rozpoczęciem festiwalu.
Witold Gombrowicz (1904-1969) był jednym z najwybitniejszych pisarzy polskich XX wieku - prozaikiem, dramaturgiem i eseistą.