"Zakończcie tę głupią wojnę". Trump z apelem do Putina i Zełenskiego

Co musisz wiedzieć?

• Donald Trump zaapelował do Władimira Putina i Wołodymyra Zełenskiego o zakończenie wojny w Ukrainie, proponując 30-dniowe zawieszenie broni.
• Ambasada USA w Ukrainie ostrzegła o możliwym szeroko zakrojonym ataku lotniczym w najbliższych dniach, apelując do obywateli amerykańskich o ostrożność.
• Trump planuje podróż do Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Kataru, gdzie zamierza kontynuować rozmowy pokojowe.

Trump o wojnie w Ukrainie

Prezydent USA Donald Trump jasno wyraził swoje stanowisko w sprawie konfliktu w Ukrainie. Tym razem zwrócił się bezpośrednio do Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kontrowersje wokół szefa IPN. "Kaczyński stosuje taki modus operandi"

- Mam wiadomość dla obu stron: zakończcie tę wojnę. Zakończcie tę głupią wojnę. To moja wiadomość dla nich obu - powiedział Trump dziennikarzom w Gabinecie Owalnym.

Jego apel pojawił się w kontekście ostrzeżenia ambasady USA w Kijowie o możliwym ataku lotniczym.

Przeczytaj także: Gen. Waldemar Skrzypczak o propozycji rozejmu Trumpa. "To nie pokój, to bezradność dyplomacji"

Co oznacza ostrzeżenie ambasady USA?

Ambasada USA w Ukrainie wydała ostrzeżenie dla obywateli amerykańskich przebywających w tym kraju, informując o ryzyku szeroko zakrojonego ataku lotniczego w najbliższych dniach.

Komunikat został opublikowany na stronie internetowej ambasady, podkreślając, że atak może nastąpić w dowolnym momencie. To ostrzeżenie jest częścią szerszych działań dyplomatycznych mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa obywateli USA.

Przeczytaj także: Atak w Rosji. Dron uderzył w budynek rządowy

Jakie są dalsze kroki Trumpa w sprawie pokoju?

Trump, który wkrótce wyrusza w podróż do krajów Bliskiego Wschodu, zapowiedział, że będzie kontynuował swoje zaangażowanie w rozmowy pokojowe.

W czwartek ponownie wezwał do 30-dniowego bezwarunkowego zawieszenia broni, grożąc sankcjami za nieuszanowanie rozejmu. Prezydent USA podkreślił, że pozostanie zaangażowany w rozmowy pokojowe razem z europejskimi partnerami.