Zakochał się w więzieniu i wygrał w Strasburgu
Nieudzielenie więźniowi przepustki na zawarcie ślubu stanowi naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności - orzekł Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Trybunał rozpatrywał skargę mężczyzny, któremu odmówiono przepustki na ślub.
05.01.2010 | aktual.: 05.01.2010 13:28
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Skazany Paweł J. w czasie pobytu w zakładzie karnym, poznał M. H., która odbywała karę w tym samym więzieniu. Kiedy przeniesiono go do innego zakładu, w czerwcu 2003 roku złożył wraz z nią wniosek o zezwolenie na zawarcie małżeństwa w więzieniu. Na wniosek odmownie odpowiedział dyrektor okręgowy Służby Więziennej. Mężczyzna skierował skargę do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
W ocenie Trybunału wolność osobista nie jest warunkiem koniecznym, by korzystać z prawa do zawarcia małżeństwa. - Więzienie pozbawia osobę jej wolności oraz pewnych praw i przywilejów. Nie znaczy to jednak, że osoba przebywająca w areszcie nie może czy jedynie wyjątkowo może korzystać z jej prawa do małżeństwa - uznał Trybunał.
Powtórzył też, że osoba ta nadal korzysta z podstawowych praw i wolności obywatelskich. Jakiekolwiek dodatkowe ograniczanie tej wolności musi być uprawomocnione przez władze.