Zakłopotany Sławomir Nitras. Cała sala się roześmiała
W Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość zaprzysiężenia nowego rządu. Podczas tej podniosłej chwili wszystkich rozbawiła sytuacja ze Sławomirem Nitrasem w roli głównej.
W środę w Pałacu Prezydenckim odbyła się uroczystość, która była przypieczętowaniem wyboru Sejmu. Zaprzysiężony został rząd, którego premierem jest Donald Tusk.
Jako pierwszy Donald Tusk, a później kolejno każdy z wicepremierów i ministrów składał przysięgę. Następnie każdy podpisywał rotę przysięgi: "Obejmując urząd Prezesa Rady Ministrów (lub wiceprezesa Rady Ministrów albo ministra - w zależności od funkcji, przyp. red.), uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji i innym prawom Rzeczypospolitej Polskiej, a dobro Ojczyzny oraz pomyślność obywateli będą dla mnie zawsze najwyższym nakazem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmiechy podczas uroczystości
Podniosły charakter uroczystości na chwilę przerwała sytuacja ze Sławomirem Nitrasem. Podszedł do przygotowanego stolika, by podpisać rotę przysięgi. Kamery pokazały, że świeżo upieczony minister sportu ma z tym problem. Nie wiadomo, czy powodem był kłopot z długopisem, czy może polityk nie był pewien, gdzie ma złożyć podpis.
Zebrani na sali roześmiali się, widząc zakłopotanie ministra. Do biurka podszedł nawet premier Donald Tusk. Ostatecznie Sławomir Nitras dokument podpisał i odszedł od stolika.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zaprzysiężenie rządu Tuska. Jedno zdjęcie już jest hitem