"Zakazana polska żywność dociera do Rosji przez państwa trzecie"
Zakazane polskie produkty rolne w
dalszym ciągu trafiają do Rosji przez państwa trzecie - oświadczył rzecznik Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i
Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) Aleksiej Aleksiejenko.
24.04.2007 | aktual.: 24.04.2007 14:13
Ostatnio "Rossielchoznadzor zapobiegł między innymi wwiezieniu do Federacji Rosyjskiej polskich jabłek skażonych pestycydami" w ilości 19 ton - oznajmił Aleksiejenko.
W sumie w 2006 i na początku 2007 roku udaremniono wwiezienie do Rosji z Unii Europejskiej 26 ładunków produktów rolnych skażonych pestycydami i chemikaliami stosowanymi w rolnictwie, o łącznej wadze 423 ton. Z tego 10 ładunków o wadze 185 ton pochodziło z Polski i było wwożone na terytorium Rosji przez państwa trzecie - powiedział rzecznik.
Komentując niedzielne fiasko rozmów na Cyprze unijnego komisarza ds. zdrowia Markosa Kyprianu z rosyjskim ministrem rolnictwa Aleksiejem Gordiejewem w sprawie zniesienia rosyjskiego embarga na import polskiego mięsa, przewodniczący Związku Mięsnego Rosji Muszeg Mamikonian powiedział, że "ta kwestia przybiera ze strony polskiej coraz bardziej polityczne zabarwienie".
Podkreślił przy tym, że embargo na import "polskich produktów rolno-spożywczych, w tym mięsa, w żaden sposób nie odbija się na rosyjskim rynku".
Rosja wprowadziła zakaz na import części polskiej żywności w listopadzie 2005 roku, zarzucając stronie polskiej fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. W konsekwencji trwającego embarga Polska, która usunęła uchybienia, od listopada 2006 roku blokuje rozpoczęcie negocjacji między Unią Europejską a Rosją w sprawie nowego traktatu o współpracy.