Zakaz używania słowa "nigger" w Nowym Jorku
Rada miejska Nowego Jorku zakazała używania słowa "nigger" (obraźliwie - "czarnuch"), by rozprawić się ze zbytnim jego rozpowszechnieniem na co dzień, w utworach hip-hopowych i filmach - pisze brytyjski dziennik "The Guardian".
01.03.2007 | aktual.: 01.03.2007 11:38
Decyzja, którą przegłosowano jednomyślnie, ma jedynie charakter symboliczny, gdyż pierwsza poprawka do konstytucji USA stanowi o zakazie wprowadzania ustaw ograniczających m.in. wolność słowa i jest uważana w Stanach za fundamentalną gwarancję wolności słowa.
Rada Nowego Jorku tłumaczy - pisze dalej "The Guardian" - że uchwała nie wprowadza sankcji, lecz chce pokazać rasistowskie pochodzenie słowa. Wyraz "nigger" przez lata ewoluował. Obecnie często używa się go w slangu w znaczeniu "koleś", "kumpel".
Cytowany przez gazetę Robert Richards z Centrum na rzecz Pierwszej Poprawki z Pensylwanii uważa, że "zatwierdzanie uchwał, które pozbawione są mocy sprawczej, to marnowanie rządowych środków".
Dziennik pisze, że radny Leroy Comrie, który zaproponował uchwałę, wezwał akademię amerykańskich muzycznych nagród Grammy, by wstrzymała się z nominacjami dla artystów wykorzystujących w swoich utworach wyraz "nigger". Podczas rozdania nagród w lutym raperzy Ludacris i Chamillionaire otrzymali wyróżnienie właśnie za piosenki z tym słowem w tle.