Zakatował konkubinę i jej zięcia na śmierć. Grozi mu dożywocie
61-letni wrocławianin stanie przed sądem za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Mężczyzna zmasakrował swoją konkubinę oraz jej zięcia. Bił ich po głowie oraz całym ciele.
Do tragicznego incydentu doszło 20 kwietnia ub. roku we Wrocławiu. 61-latek wrócił do lokalu, w którym mieszkał ze swoją konkubiną. Następnie pokłócił się z kobietą. Wówczas doszło do rękoczynów. Mężczyzna zaczął bić swoją partnerkę po całym ciele.
Gdy zięć pokrzywdzonej zobaczył agresywne zachowanie 61-latka, postanowił zainterweniować. Oskarżony zaczął okładać go pięściami. Oboje nie przeżyli ataku.
- Jak wynika z dokonanych ustaleń biegłych, obrażenia stwierdzone u kobiety jednoznacznie świadczyły o pobiciu. Natomiast u pokrzywdzonego mężczyzny stwierdzono cechy ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej, tj. obrzęk mózgu. Także w tym przypadku biegli stwierdzili, że całość obrazu sekcyjnego świadczy o pobiciu - tłumaczy prokurator Justyna Pilarczyk.
Władysław N. częściowo przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Jak ustalono w toku śledztwa, mężczyzna był już wcześniej wielokrotnie karany sądownie. Teraz grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Źródło: wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl