PolitykaZaginione 150 tys. zł na nowe seicento. Prokuratura namierza 8 tys. osób, w tym Tomasza Lisa

Zaginione 150 tys. zł na nowe seicento. Prokuratura namierza 8 tys. osób, w tym Tomasza Lisa

Prokuratura ustala dane ponad 8 tysięcy osób, które wpłaciły datki na nowe seicento dla Sebastiana Kościelnika. Uzbierane 150 tys. zł przepadło, śledczy próbują ustalić, kto przywłaszczył sobie pieniądze. Mają przesłuchać organizatora zbiórki, który sam złożył zawiadomienie ws. pieniędzy i obciążył swoją żonę.

Zaginione 150 tys. zł na nowe seicento. Prokuratura namierza 8 tys. osób, w tym Tomasza Lisa
Źródło zdjęć: © East News | grzegorz sulkowski
Magda Mieśnik

28.01.2020 09:21

Po zażaleniu prawnika Sebastiana Kościelnika, który ucierpiał w czasie kolizji z kolumną ówczesnej premier Beaty Szydło, prokuratura bada sprawę zaginięcia 150 tys. zł. Ponad 8 tys. internautów wpłaciło datki na zbiórkę w serwisie Pomagam.pl. Wśród nich był m.in. znany dziennikarz Tomasz Lis.

Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Kraków-Podgórze na razie jest "w sprawie" a nie "przeciwko". Śledczy próbują namierzyć wszystkich, którzy wpłacili pieniądze na zbiórkę. - Na chwilę obecną prowadzone są czynności zmierzające do potwierdzenia tożsamości ponad 8 tysięcy darczyńców – mówi Wirtualnej Polsce prok. Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Prokuratura zamierza także przesłuchać organizatora zbiórki Rafała B. Mężczyzna przebywa jednak na terenie Wielkiej Brytanii. - Nie jest wykluczone, że część z przedmiotowych czynności będzie wykonywana w ramach międzynarodowej pomocy prawnej – mówi prok. Hnatko.

Wirtualna Polska jako pierwsza informowała, że zaginęły pieniądze zebrane na nowe seicento dla Sebastiana Kościelnika. Jak ustaliliśmy, Rafał B. sam zawiadomił prokuraturę, że środki przepadły, a w piśmie winą za to obarczył swoją żonę Izabelę B. Kobieta miała na nim wymusić, by przelał 150 tys. zł na jej prywatne konto.

Jak czytamy w zawiadomieniu, część kwoty ze zbiórki miał zająć komornik z powodu długów małżeństwa, reszta miała zostać przeznaczona na spłatę czynszu mieszkania, w którym mieszkali i bieżące wydatki.

Zbiórkę na nowe seicento dla Sebastiana Kościelnika Rafał B. założył po wypadku z udziałem kolumny Beaty Szydło. Zamiast zakładanych 5 tys. zł w krótkim czasie ponad 8 tysięcy osób wpłaciło łącznie 150 tys. 640 zł. Sebastian Kościelnik informował, że pieniądze chce przekazać na cele charytatywne. Nigdy ich jednak nie otrzymał.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (855)