Zaginęło ciało współpracownika Saddama Husseina
Zaginęło ciało Tarika Aziza, jednego z najbliższych współpracowników obalonego dyktatora Iraku Saddama Husseina. Jego córka poinformowała, że do zdarzenia doszło na międzynarodowym lotnisku w Bagdadzie, gdy ciało było przewożone na pogrzeb do Jordanii.
Tarik Aziz był szefem irackiej dyplomacji między innymi w okresie pierwszej wojny w Zatoce Perskiej. Po upadku Husseina został zatrzymany przez Amerykanów i był jednym ze świadków procesie irackiego dyktatora. Sam w 2010 roku usłyszał wyrok kary śmierci za udział w prześladowaniu opozycji oraz mniejszości religijnych na początku lat 90. Wyroku nigdy nie wykonano.
Były minister spraw zagranicznych Iraku za czasów rządów Saddama Husajna, Tarik Aziz, zmarł w szpitalu na południu kraju. Miał 79 lat - poinformowano. Dyplomata, który był głosem Husajna za granicą, spędził wiele lat w więzieniu.
- Aziz zmarł w szpitalu w mieście An-Nasirijja, dokąd został przetransportowany, gdy pogorszył się stan jego zdrowia - powiedział Adel Abdelhusajn al-Dahili, który jest wicegubernatorem prowincji Zi Kar, gdzie Aziz był więziony.
Dahili nie podał powodu śmierci Aziza. Dyplomata od dawna miał jednak kłopoty z sercem oraz układem oddechowym; miał też wysokie ciśnienie i cukrzycę.
Aziz oddał się w ręce wojsk USA w kwietniu 2003 roku. Siedem lat później został skazany na śmierć przez powieszenie za prześladowanie partii szyickich w latach 80. XX wieku. Został też skazany na kary więzienia w innych procesach.
Aziz - jedyny chrześcijanin w ekipie Saddama, złożonej głównie z sunnickich muzułmanów - urodził się w miejscowości Tal Keif, w pobliżu Mosulu, na północy Iraku. W 1983 roku został ministrem spraw zagranicznych, a w 1991 roku - wicepremierem. Jak pisze agencja AFP, Aziz - który nosił charakterystyczne grube okulary - był jednym z najbardziej znanych na świecie irackich przywódców, choć nie miał realnego wpływu na politykę dyktatora.
Biegle władający językiem angielskim Aziz odegrał znaczącą rolę dyplomatyczną przed wojną w Zatoce Perskiej w 1991 roku, a także w długotrwałych sporach dotyczących inspekcji ONZ w Iraku w kolejnych latach - pisze Reuters.
Był związany z Husajnem od lat 50 XX. wieku, gdy obaj byli zaangażowani w działalność nielegalnej wówczas partii Baas, która dążyła do obalenia wspieranej przez Brytyjczyków monarchii.
Aziz był 43. na liście najbardziej poszukiwanych przedstawicieli irackich władz, gdy oddał się w ręce Amerykanów, zaledwie dwa tygodnie po obaleniu Saddama.
Elegancki i elokwentny, palił kubańskie cygara i był lojalny wobec Husajna do końca, a jednemu ze swych synów dał imię po dyktatorze.
Gdy został skazany na śmierć, Watykan wyraził nadzieję, że zostanie ułaskawiony, podkreślając, że wymaga tego idea pojednania w Iraku.
Zobacz także: Inwazja Saddama Husajna na Iran