Zagadkowy sprzęt z lotniska Siewiernyj - co odkryją Polacy?
Jak poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa, polscy prokuratorzy i biegli, w sumie 19 osób, w przyszłym tygodniu po raz kolejny wybierają się do Rosji. Będą tam uczestniczyć w przesłuchaniach obsługi smoleńskiego lotniska, dokonają też jego pomiarów i zbadają zagadkowy "element wyposażenia" lotniska Siewiernyj w Smoleńsku - podaje RMF FM.
Prokuratura nie chce mówić o szczegółach wyjazdu. Nie wiadomo więc, jakie urządzenie dokładnie mają badać biegli ani też o co będą pytać osoby z obsługi lotniska, które pracowały na nim 10 kwietnia zeszłego roku.
- Działania naszych ekip mają posłużyć stworzeniu opinii dotyczącej okoliczności przyczyn i przebiegu katastrofy - mówi rzecznik Prokuratury płk Zbigniew Rzepa. Jak dodaje, nie jest to dublowanie prac MAK ani komisji Millera. - To jest ocena prawno-karna, a nie samych przyczyn jak robiła to jedna komisja czy rosyjski MAK - podkreślił Rzepa.