Trwa ładowanie...
d1rl93s
Policja
30-09-2009 09:55

Zagadka mordu na poznańskim dworcu rozwiązana

Poznańscy policjanci rozwiązali zagadkę zbrodni na poznańskim dworcu PKP. Podejrzany był wcześniej wielokrotnie karany za różne przestępstwa; w sumie spędził w więzieniu 24 lata. Za zabójstwo grozi mu kara dożywotniego więzienia.

d1rl93s
d1rl93s

W nocy z poniedziałku na wtorek policjanci z komisariatu kolejowego w Poznaniu otrzymali sygnał o zakrwawionym mężczyźnie leżącym w holu głównym poznańskiego dworca PKP. Mimo reanimacji, 21-latek zmarł. Miał ranę kłutą klatki piersiowej. Mężczyzna był stałym bywalcem dworcowych barów.

Policjanci szybko odnaleźli mężczyznę, który według świadków był podobny do sprawcy ataku na 21-latka. Okazało się, że jest to 48-letni Andrzej W. ze Szczecina. Policjanci szukali narzędzia zbrodni. Znaleźli je we wtorek wieczorem. Nóż leżał niedaleko hotelu, w którym zatrzymany mężczyzna wcześniej wynajął pokój.

Prokurator po zapoznaniu się z materiałami dowodowymi przedstawił Andrzejowi W. zarzut zabójstwa. Polecił też zatrzymać jednego z taksówkarzy, który - zdaniem śledczych - zataił bardzo ważne szczegóły sprawy.

Andrzejowi W. za zabójstwo grozi kara dożywocia. Mężczyzna był już wcześniej karany za różne przestępstwa kryminalne. Łącznie spędził w zakładach karnych ponad 24 lata. Odbywał między innymi karę dziesięciu lat więzienia za napaść i pokłucie nożem mężczyzny w 1994 roku. W roku 2005 Andrzej W. usłyszał kolejny zarzut, tym razem usiłowania zabójstwa na dworcu kolejowym w Szczecinie. Ostatecznie odpowiadał za ciężkie uszkodzenie ciała i trafił na cztery lata do więzienia. Zakład karny opuścił w kwietniu tego roku.

d1rl93s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rl93s
Więcej tematów