Żądny edukacji puchacz zablokował wejście do holenderskiej szkoły
W poniedziałek na uczniów jednej z holenderskich szkół czekał niecodzienny przybysz. Przed wejściem zatrzymał się olbrzymi puchacz. Sowa była tak duża, że kompletnie zablokowała możliwość wejścia do budynku.
Takiej lekcji przyrody można tylko pozazdrościć. W poniedziałek dzieci uczęszczające do jednej z holenderskich szkół przywitał w bramie ogromny puchacz. Sowa przycupnęła przed wejściem do szkoły i nie miała najmniejszej ochoty, aby się stamtąd ruszyć. Zarówno dzieci, jak i nauczyciele nie chcieli płoszyć olbrzymiego drapieżnika, więc do szkoły musieli dostać się przez płot.
Z relacji lokalnych mediów wynika, że rodzice uczniów byli przekonani, że skrzydlaty przybysz to pomysł dyrekcji szkoły, która słynie z zamiłowania do przyrody. Okazało się jednak, że puchacz sam zdecydował się na przystanek w tym miejscu. Te niecodzienne odwiedziny skutecznie uniemożliwiły uczniom skupienie się na zajęciach.
Po kilku godzinach dyrekcja zdecydowała się na wezwanie pogotowia zwierzęcego, ale gdy tylko pojawiło się ono na miejscu, ptak postanowił, że najwyższy czas zakończyć wizytę i odleciał. Ku uciesze dzieci, zwierzę widziano ponownie w okolicach szkoły. Istnieje więc szansa, że potężny ptak będzie stałym bywalcem placówki.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zobacz też: Mocne słowa Julii Przyłębskiej. Jest reakcja. "Nie mamy pani płaszcza i co pani nam zrobi?"