Zadał byłej dziewczynie 118 ciosów nożem. Sąd odrzucił kasację Zbigniewa Ziobry ws. mordercy

Sąd Najwyższy podtrzymał karę 25 lat więzienia dla Kamila M., który brutalnie zamordował swoją byłą dziewczynę, zadając jej 118 ciosów nożem. Tym samym odrzucona została kasacja ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, który wnosił o dożywocie dla sprawcy zbrodni.

Zadał byłej dziewczynie 118 ciosów nożem. Sąd odrzucił kasację Zbigniewa Ziobry ws. mordercy
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka/REPORTER
Radosław Opas

26.02.2020 | aktual.: 26.02.2020 18:31

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wyrok dotyczy sprawy z 2017 roku. 22-letni mieszkaniec Ząbkowic Śląskich na Dolnym Śląsku udał się do domu 18-letniej wówczas Oli, gdzie następnie rzucił się na nią z nożem kuchennym, zadając jej ciosy. Po przeprowadzeniu sekcji zwłok lekarz stwierdził, że na ciele ofiary było łącznie aż 118 śladów.

Według śledczych powodem morderstwa miała być zazdrość z powodu nowego partnera, z którym zaczęła spotykać się Ola, jednak Kamil M. nigdy nie wyjawił dokładnego motywu swojej zbrodni.

28 sierpnia 2018 morderca został skazany na dożywotnią karę więzienia przez Sąd Okręgowy w Świdnicy, ale Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zmienił później wyrok na 25 lat więzienia. Dodatkowo zarządzono, że o wcześniejsze opuszczenie więzienia będzie mógł się on ubiegać po 20 latach odbycia kary.

Zobacz także: Zbigniew Ziobro komentuje decyzję prezydenta. "To nie moja porażka"

Zbigniew Ziobro wniósł kasację ws. wyroku

Minister sprawiedliwości złożył odwołanie na wniosek Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, która zaskarżyła decyzję o złagodzeniu wyroku. 26 lutego Sąd Najwyższy ogłosił, że kara wyznaczona dla Kamila M. przez Sąd Apelacyjny zostaje utrzymana.

Mężczyzna spędzi w więzieniu 25 lat, a o przedwczesne opuszczenie zakładu będzie mógł ubiegać się już po 20 latach.

– Poczułam bezradność. Nie wiedziałam, co myśleć w tym momencie i jak zareagować. Nie tego się spodziewaliśmy. Sędzia powiedział, że to był dobry człowiek, młody, niekarany. I to mają być okoliczności łagodzące? Nie zgadzam się z sędzią – mówiła jeszcze po ogłoszeniu decyzji Sądu Apelacyjnego w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" siostra brutalnie zamordowanej Oli.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (933)