Trwa ładowanie...

Zacharowa wykorzystała awanturę w Polsce

Ostre spięcie między Kołodziejczakiem a Kowalskim nie uszło uwadze rosyjskiej propagandystki Marii Zacharowej. Rzeczniczka MSZ Rosji skomentowała nagranie, które pojawiło się w mediach.

Zacharowa wykorzystała awanturę w ministerstwieZacharowa wykorzystała awanturę w ministerstwieŹródło: East News, Twitter
d1hskvw
d1hskvw

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Po ostatniej awanturze między liderem AgroUnii Michałem Kołodziejczakiem i wiceministrem rolnictwa Januszem Kowalskim komentarzom nie było końca. Sytuację wykorzystała także czołowa propagandystka Kremla Maria Zacharowa.

"Rolnik wyjaśnia w prostych słowach przedstawicielowi polskiego reżimu, że Warszawa uczestniczy w niszczeniu ich siły roboczej" - napisała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przecieki ws. planu PiS. "Nie wiem, czy można robić coś mocniejszego"

Stwierdziła, że "wyraził to, co jest istotą obecnego okresu historycznego: albo zwyciężą intryganci, którzy są gotowi rzucić cywilizacyjne zdobycze historii wyłącznie dla własnej korzyści, albo my będziemy bronić prawa do godnego życia, będącego podstawą czyli pracy, miłości, prawdy".

Wpis Zacharowej na Telegramie Telegram
Wpis Zacharowej na TelegramieŹródło: Telegram

Do jej słów odniósł się Janusz Kowalski. "Rosyjska propaganda wspiera narrację partii Agrounia i Michała Kołodziejczaka. Przypadek? Kreml jest wściekły, bo plan Agrounii się nie powiódł" - napisał.

d1hskvw

"Politycy Agrounii wtargnęli do ministerstwa, by okupować budynek. By cała Europa i świat o tym mówili. Na czele zadymiarzy obok Kołodziejczaka stał oskarżony o znęcanie się nad zwierzętami działacz partii Agrounia, który nie jest żadnym rolnikiem, jak go nazywa Kreml" - dodał w swoim wpisie wiceminister.

Ostre spięcie między Kołodziejczakiem a Kowalskim

Przypomnijmy, że w czwartek AgroUnia zebrała się przed budynkiem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, by za chwilę wejść do budynku i żądać spotkania z ministrem Robertem Telusem.

Okazało się, że drzwi do gabinetu ministra były zamknięte. Do zgromadzonych wyszedł wiceminister Janusz Kowalski. Początkowo rozmowa była spokojna. Kowalski twierdził, że za chwilę ustali, czy minister Telus jest obecny.

d1hskvw

Po chwili jednak wszystkim zaczęły puszczać nerwy. Doszło do spięcia pomiędzy Kołodziejczakiem a Kowalskim. Na nagraniu słychać krzyki i oskarżenia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1hskvw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1hskvw
Więcej tematów