Zabytkowe organy w Sulisławicach zagrały po 38 latach
Zabytkowe organy z lat 80-tych XIX wieku w Sanktuarium Maryjnym w Sulisławicach (pow. sandomierski) zagrały po prawie czterech dekadach przerwy. Za 800 tysięcy złotych udało się je nie tylko naprawić, ale także rozbudować zgodnie z zamierzeniami ich twórcy, znanego organomistrza Adolfa Antoniego Homana.
08.09.2012 | aktual.: 08.09.2012 23:54
Jak powiedział ks. Mariusz Mazur, były kustosz sulisławickiego sanktuarium, uroczyste uruchomienie organów, wraz z ich poświęceniem odbyło się przy okazji odpustu z okazji święta Narodzenia Najświętszej Marii Panny, jakie Kościół obchodzi 8 września.
Jako pierwsze, na wyremontowanych organach, zabrzmiały utwory Jana Sebastiana Bacha. Poświęcił je ordynariusz diecezji sandomierskiej ks. biskup Krzysztof Nitkiewicz. "Kościół w Sulisławicach ma przepiękną akustykę. Te organy nigdy tak naprawdę nie zostały dokończone, gdyż były tylko 14 głosowe, zabrakło funduszy i doszło do całkowitego ich popsucia" - powiedział PAP ks. Mazur.
Organy zamilkły 38 lat temu. Stowarzyszenie Miłośników Sanktuarium w Sulisławicach, postanowiło wyremontować instrument. Początkowo chciano uruchomić 14 głosów, ostatecznie organy udało się rozbudować do 21 głosów. Odnowiono także otocznie instrumentu. Powiększono chór i wymieniono bariery. Całość kosztowała 800 tys. zł. Przy okazji uroczystego uruchomienia organów wręczono statuetki honorowych przyjaciół sanktuarium, dla osób które najbardziej przyczyniły się do renowacji instrumentu.
Sanktuarium w Sulisławicach jest jednym z najważniejszych miejsc kultu religijnego w diecezji sandomierskiej. Tworzy je zabytkowy zespół dwóch kościołów. Pierwszy, mniejszy rozmiarami, zachował późnoromańskie detale architektoniczne z XIII wieku. Drugi, neogotycki wzniesiono w II poł. XIX w. Twórca organów, organomistrz Adolf Antoni Homan żył w latach 1850-1941. Jego instrumenty znajdują się m.in w kościołach w Warszawie, Lublinie, Krakowie i Sandomierzu.