Oskarżonymi o zabójstwo dziecka, które zostało utopione w Wiśle rok temu, jest matka chłopca Barbara S., jej konkubent - Robert K. i jego znajomy - Daniel S.
Opinia biegłych dotyczy oskarżonej Barbary S. i Roberta K. Psychologowie i psychiatrzy wypowiedzą się na temat ich poczytalności w chwili popełnienia czynu (w przypadku matki dziecka - w chwili, gdy dowiedziała się o śmierci syna) oraz ich aktualnego stanu zdrowia psychicznego.
Jak zawsze w takich przypadkach, rozprawa jest niejawna. Żadne osoby, których sprawa nie dotyczy, w tym prasa, nie mogą być obecne na sali.
Na poprzedniej rozprawie, świadek Zofia P., która wynajmowała pokój Barbarze S. oraz jej mężowi (który dziś jest oskarżycielem posiłkowym) powiedziała, że Barbara S. chciała zostawić dziecko po porodzie w szpitalu albo wyrąbać w rzece przerębel i tam je wrzucić.
Świadek zeznała też, że o śmierci dziecka Barbara S. poinformowała Zofię P. przez telefon. W jej głosie nie było żadnych emocji, nie płakała, powiedziała tylko, że widziała zdjęcia i że Michałek nie żyje - zeznała Zofia P. (reb)
