Zabójstwo 13‑latki z Bytomia. Rodzice Kacpra mówią o narzędziu zbrodni
Sprawa zabójstwa 13-letniej Patrycji z Bytomia wciąż budzi wiele emocji. Dziewczyna zginęła od ciosów nożem. Skąd 15-letni Kacper, który przyznał się do tego zabójstwa, wziął narzędzie zbrodni? Tłumaczą to rodzice nastolatka.
18.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 07:00
Rodzice 15-letniego Kacpra, z którymi rozmawiali dziennikarze "Faktu" wciąż są w szoku. Nie rozumieją, dlaczego ich syn zabił swoją byłą dziewczynę. Zastanawiają się, czy wiadomość o jej ciąży mogła być przyczyną tej zbrodni.
- Zawsze go wspieraliśmy. Nigdy go nie uderzyliśmy, traktowaliśmy go po partnersku. Może się bał nam o tej ciąży powiedzieć - zastanawia się ojciec Kacpra.
Piekary Śląskie. Ciało 13-latki przykryto kartonem
Przypomnijmy, że 13-letnia Patrycja zaginęła we wtorek. W jej poszukiwaniach brała udział rodzina, policjanci z Piekar Śląskich, Bytomia, Knurowa oraz Katowic, a także 15-letni Kacper.
W środę na terenie nieużytków w Piekarach Śląskich znaleziono ciało dziewczynki. Leżało przykryte kartonami.
Okazało się, że Kacper był ostatnią osobą, która widziała Patrycję żywą. Podczas zeznań miał najpierw stwierdzić, że pokłócił się z dziewczyną. Patrycją miała wsiąść sama do autobusu i odjechać. Tę wersję podważyli świadkowie, którzy widzieli nastolatków podróżujących razem. 15-latek stwierdził później, że poszli razem na spacer i tam zostali zaatakowani, a on sam uciekł z miejsca zdarzenia. Finalnie przyznał się do zamordowania dziewczyny.
Zabójstwo 13-latki z Bytomia. "Dlaczego wziął nóż z domu?"
Dziennikarze "Super Expressu", którzy rozmawiali z ojcem chłopca, ustalili, że Kacper S. miał przed sądem powiedzieć: "Tato, to ona mnie do tego zmusiła". Chłopak miał ponoć wątpić, czy Patrycja mogła być w ciąży, a jeśli tak - to czy dziecko było rzeczywiście jego.
Patrycja, jak okazało się podczas sekcji zwłok, otrzymała ponad 20 ciosów nożem: w klatkę piersiową, brzuch, ręce, nogi. Rodzice Kacpra przyznają, że zginął im nóż z domu. To prawdopodobnie on był narzędziem zbrodni.
- Nie wiemy, dlaczego wziął nóż z domu, może się czegoś bał, albo może był pod wpływem jakichś środków? - zastanawia się matka chłopca. - To jest dla nas niezrozumiałe, on nigdy nie palił, nie pił, nie przebywał w dziwnym towarzystwie. A teraz dowiadujemy się, że zabił.... To straszne - mówi dziennikowi "Fakt" mama Kacpra.
Źródło: "Fakt"