Zabójca z Nanterre popełnił samobójstwo
Richard Durn (AFP)
Mężczyzna, który wtargnął w środę do budynku rady miejskiej w Nanterre pod Paryżem i zabił osiem
osób, popełnił w czwartek samobójstwo - podała francuska policja.
28.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Przebywający w areszcie 33-letni Richard Durn rzucił się z okna na drugim piętrze budynku policji w Paryżu i zginął na miejscu.
Wcześniej został przesłuchany. Jak podaje Associated Press, miał zeznać, że zawsze myślał o zabiciu kogoś, a następnie popełnieniu samobójstwa.
W środę około godz. 1.15 w nocy podczas kończącego się posiedzenia rady miejskiej w Nanterre Durn uzbrojony - według świadków - w dwa pistolety wstał i zaczął strzelać do uczestników obrad, szykujących się właśnie do wyjścia z sali. Zastrzelił osiem osób i ranił 19.
Motywy zabójcy nie są jasne. Premier Francji Lionel Jospin określił to jako "przypadek wściekłej demencji" oraz "straszliwą tragedię".
Telewizja France 2 podała, że policja znalazła w domu Durna 13-stronicowy list opowiadający o nieudanym życiu. Miał tam napisać, że był niezadowolony z siebie i z Nanterre, i chciał zostać zabity przez policję.
Matka Durna powiedziała, że w 1990 r. rozpoczął on psychoterapię i prosił wówczas terapeutę, by pomógł mu umrzeć. Dwukrotnie próbował popełnić samobójstwo. AP podaje, że był bezrobotny i cierpiał na poważne problemy psychiczne. (and, mk)