Zabójca psa królowej zidentyfikowany
Główna podejrzana o zabójstwo ukochanego psa brytyjskiej monarchini została oczyszczona z zarzutów - poinformował Pałac Buckingham. Ową podejrzaną o fatalne w skutkach pogryzienie Pharosa - królewskiego psa rasy corgy - była bulterierka Dotty, należąca do księżniczki Anny. Okazało się jednak, że zabójstwa dokonała Florence - inna bulterierka królewskiej córki.
"Potwierdzamy, że to nie była Dotty" - ogłosił rzecznik dworu królewskiego, tradycyjnie zastrzegając sobie anonimowość i wskazując na Florence jako winowajczynię.
Podejrzenie padło na Dotty m.in. z racji jej "kryminalnej przeszłości" - w roku 2002 zaatakowała dzieci w parku, za co jej właścicielka została ukarana grzywną wysokości 500 funtów szterlingów.
Po pogryzieniu Pharosa, którego w konsekwencji trzeba było uśpić, w Wielkiej Brytanii pojawiły się spekulacje na temat konieczności uśpienia także niebezpiecznej Dotty. Po wtorkowym oświadczeniu Pałacu Buckingham, ta bulterierka zapewne uniknie jednak najwyższego wymiaru kary.
O losie Florence królowa Elżbieta II ma zadecydować wspólnie z córką.
Po śmierci Pharosa królowej pozostało osiem psów ras corgie i dorgie; ta ostatnia jest efektem mezaliansu jednego z corgie z jamnikiem.