PolskaZabójca poznanej przez Internet kobiety stanie przed sądem

Zabójca poznanej przez Internet kobiety stanie przed sądem

O zabójstwo poznanej przez internet kobiety oskarżyła łódzka prokuratura 46-letniego mieszkańca Wrocławia Lucjana H. Akt oskarżenia w tej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w Łodzi - poinformował rzecznik prokuratury Krzysztof Kopania. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia.

Jak ustalono, ofiara i zabójca poznali się przez Internet. Aby zatrzymać H. policjanci założyli na jednym z portali konto do nawiązywania znajomości.

Do zabójstwa doszło w marcu ubiegłego roku. W jednym z mieszkań w łódzkiej dzielnicy Widzew odkryto zwłoki Wiesławy K. - właścicielki agencji reklamowej, znanej w środowisku artystycznym Łodzi. Zmarła miała liczne rany zadane nożem. Ustalono, że samotnie mieszkająca kobieta utrzymywała liczne kontakty z mężczyznami nawiązywane przez internet. Policjanci zabezpieczyli w mieszkaniu wiele śladów, także sprzęt komputerowy.

Poszukiwania zabójcy rozpoczęto od "włamania się" do poczty e- mailowej kobiety. Tam policjanci znaleźli wiele adresów osób, z którymi korespondowała. Po analizie wytypowano kilka, wśród których jeden wyróżniał się większą aktywnością w ostatnim czasie.

Żeby nie spłoszyć potencjalnego sprawcy policjanci założyli na jednym z portali internetowych konto do nawiązywania znajomości i złożyli swoją ofertę pod hasłem "Spokojna dziewczyna szukająca oparcia". W ten sposób połączyli się z mężczyzną, który wcześniej korespondował z mieszkanką Widzewa i przez pewien czas trwała między nimi wymiana korespondencji.

Oprócz niego na to hasło odpowiedziało także ok. 600 osób, a ponad 250 złożyło oferty nawiązania znajomości. Internauci byli nie tylko z Polski, ale także z USA, Włoch i Szwecji. Jednocześnie policjanci ustalali, kto jest poszukiwanym mężczyzną, gdzie mieszka i czy był wcześniej notowany. Ustalono, że jest to mieszkaniec Wrocławia i wynajmuje tam mieszkanie. Znaleziono przy nim dokumenty wystawione na różne nazwiska.

Jak powiedział Kopania, kluczowymi dowodami w sprawie były ślady linii papilarnych mężczyzny, ujawnione na znalezionej w mieszkaniu ofiary butelce, analiza połączeń, a także zapis rozmowy przeprowadzonej drogą internetową pomiędzy H. a jego przyszłą ofiarą.

Lucjan H. był już w przeszłości karany za kradzieże, włamania i rozbój. W zakładach karnych spędził ponad 10 lat. Od 2000 roku poszukiwany był listem gończym, gdyż nie powrócił do więzienia z przepustki.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)