ŚwiatZabił kolegę na imprezie urodzinowej

Zabił kolegę na imprezie urodzinowej

Tragiczny koniec pijackiej balangi Polaków. Karol S. został skazany na dożywocie za zabicie nożem swojego 43-letniego kolegi.

01.04.2010 | aktual.: 02.04.2010 10:38

30-letni Karol S. decyzją sądu w Edynburgu został skazany na dożywocie, ma jednak szansę na przedterminowe zwolnienie po odsiedzenie minimum 13 lat. Do tragedii doszło 28 czerwca zeszłego roki w szkockim mieście Brechin. W mieszkaniu Polaka odbywała się impreza urodzinowa. S. przecinał nożem butelkę po napoju, gdy nagle, bez żadnego powodu, zaatakował swojego kolegę, 49-letniego Witolda Reicherta. Uderzył tylko raz, śmiertelnie – nóż wbił się w żołądek.

- To jasne, że w tej tragedii główną rolę odegrał alkohol – mówi obrońca Mark Steward. – Siła ciosu była niewielka, tak wynika z opinii biegłych patologów, co nie zmienia faktu, że cios miał tragiczne konsekwencje.

30-letni S. został uznany winnym dokonania zabójstwa. Sędzia stwierdził, że jedynym wyrokiem w takich sprawach może być dożywocie. Początkowo Polakowi groziło 16 lat minimalnego odbywania kary, jednak sąd w końcu zdecydował się na okres 13 lat – czytamy w serwisie scotsman.com.

- To atak z użyciem zabójczego narzędzia. Ofiarą była osoba, która dobrze się bawiła na imprezie urodzinowej, jadła, piła, rozmawiała z innymi ludźmi, gdy nagle bez żadnego powodu ktoś, kto uchodził za przyjaciela, zadał cios i pozbawił życia człowieka – dodał sędzia. – Sądzę, że minimalna kara 13 lat więzienia jest proporcjonalna do czynu.

Małgorzata Jarek

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)