Zaatakowali 20-latka młotkiem, potem okradli
Ta historia wydarzyła się na Mokotowie. Policjantów wezwano do jednego z mieszkań na terenie dzielnicy. Z przekazanych informacji wynikało, że ktoś został pobity i okradziony.
Na miejscu czekały na mundurowych trzy osoby. Jak opowiedział jeden z lokatorów mieszkania, został zaczepiony na klatce schodowej, gdy wracał ze sklepu. Jeden z napastników przyłożył mu młotek do głowy i kazał zaprowadzić się do swojego mieszkania. Tam został uderzony, napastnicy użyli też gazu pieprzowego, wywiązała się szarpanina. Nieznani oprawcy zabrali z domu konsolę do gier, pieniądze, telefon, portfel, dokumenty i inne przedmioty.
Dzień później policjanci wpadli na trop napastników. Najpierw zatrzymali 20-letniego Kamila W., który - jak się okazało - podał złodziejom adres mieszkania mówiąc, że znajdują się w nim cenne przedmioty. Szybko zatrzymano też 28-letniego Bartosza P., który zaatakował młotkiem na klatce schodowej.
Zatrzymani trafili do prokuratury. Bartosz P. jest podejrzany o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, został też tymczasowo aresztowany przez sąd. Natomiast Kamil W. odpowie za ułatwienie popełnienia kradzieży. Grozi mu za to nawet pięć lat więzienia.