Zaatakowała wiceburmistrz Wadowic. Ma wyrok za spoliczkowanie burmistrza
Ewa Całus została pobita w swoim gabinecie przez agresywną kobietę. Elżbieta Ł. ma już na swoim koncie wyrok. Wcześniej w budynku urzędu spoliczkowała burmistrza tego miasta Mateusza Klinowskiego.
Wiceburmistrz Wadowic została pobita w gabinecie włodarzy miasta przez jedną ze swoich petentek. Sprawą zajmuje się już policja. Jak podaje polsatnews.pl kobieta ma już na swoim koncie podobny atak. Dwa lata wcześniej spoliczkowała w budynku urzędu burmistrza miasta Mateusza Klinowskiego.
- Rzuciła się na mnie z pięściami. Nigdy wcześniej do tej pory nikt mnie nie zaatakował bezpośrednio. Nigdy wcześniej nie zostałam pobita, więc dalej to przeżywam i jestem bardzo wstrząśnięta tą sytuacją - opowiada Całus.
Kobieta broni się, że to ona została zaatakowana. - Jak weszłam do urzędu prawie mnie przewróciła. Wytrąciła mi telefon, a potem mnie popchnęła. Byłam w szoku - twierdzi Elżbieta Ł. Rządzący Wadowicami są zdania, że za agresją stoją ich przeciwnicy polityczni z PiS, ze starostą Bartoszem Kalińskim i posłanką Ewą Filipiak na czele. Klinowskiego przekonuje, że wcześniej mieli niszczyć ich banery.
Elżbieta Ł., która miała napaść na wiceburmistrz, jest przez lokalne media opisywana jako mieszkanka Wadowic stojąca w opozycji do burmistrza. Mimo to pod jego postem pojawiają się wpisy, z których wynika, że cała sytuacja została upozorowana, a Ł. tak naprawdę go popiera. "Prosta strategia - wrzuca czasem coś ostatnio niby dla mojego poparcia, a robi swoje i jeżeli ktoś Kalińskiemu zarzuci, że to 'jego człowiek', to można się wypierać" - tłumaczył sytuację Klinowski.
Zobacz także: Byliśmy na trajektorii do grupy trzymającej władzę w UE. Szkoda, że z niej spadliśmy
Źródło: polsatnews.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl