"Za życiem". Sejm zajmuje się rządowym projektem
Sejm na obecnym posiedzeniu zajmuje się rządowym projektem ustawy "Za życiem" oraz projektem ustawy o statusie sędziów Trybunału Konstytucyjnego - zdecydowali posłowie. Projekt przewiduje m.in., że z tytułu urodzenia ciężko chorego dziecka przysługiwać będzie jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł.
W projekcie zapisano też, że Rada Ministrów do 31 grudnia 2016 r. przyjmie program kompleksowego wsparcia dla rodzin "Za życiem", opracowany na podstawie odrębnych przepisów. Jak czytamy w projekcie, program dotyczy w szczególności: wczesnego wspomagania rozwoju dziecka; opieki, w tym paliatywnej lub rehabilitacji dzieci posiadających odpowiednie zaświadczenie, wsparcia dla kobiet w ciąży i ich rodzin w przypadku ciąży powikłanej oraz pomocy w zabezpieczeniu szczególnych potrzeb, w tym mieszkaniowych. Program może być również skierowany do rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym, o którym mowa w przepisach o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.
Wcześniej Sejm przyjął poprawki zgłoszone PiS. Jedna z nich stanowi, że program, który rząd przyjmie do 31 grudnia w zakresie kompleksowego wsparcia dla rodzin "Za życiem", będzie mógł być skierowany także do rodzin z dzieckiem legitymującym się orzeczeniem o niepełnosprawności oraz orzeczeniem o lekkim, umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności określonych w przepisach.
Sejm uchwalił w piątek ustawę o wsparciu dla kobiet w ciąży i rodzin " Za życiem". Głosowało za nią 267 posłów, 140 było przeciw, 21 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Sejmu.
Sejm przyjął w całości projekt ustawy o wsparciu dla kobiet "Za życiem". "Za" głosowało 267 posłów, "przeciw" było 140 .
Posłowie zajmą się projektem na sali plenarnej Sejmu jeszcze dziś o godz. 20.30. Przewidziano pięciominutowe oświadczenia klubów.
Członkowie komisji przyjęli niektóre poprawki, jakie do projektu zgłosiło biuro legislacyjne, znaczna ich część miała charakter porządkujący i redakcyjny.
Komisja Polityki Społecznej i Rodziny opowiedziała się w czwartek za przyjęciem, z poprawkami, rządowego projektu ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i ich rodzin "Za życiem". Za przyjęciem ustawy opowiedziało się 19 posłów, nikt nie był przeciw, 7 posłów wstrzymało się od głosu.
Szybkie tempo procedowania projektu ustawy jest konieczne, by przygotowywany program "Za życiem" mógł być realizowany od przyszłego roku - przekonywał posłów wiceminister rodziny Krzysztof Michałkiewicz.
- Rządowy projekt ustawy "Za życiem" jest najbardziej prymitywnym sposobem realizacji obietnicy wsparcia osób niepełnosprawnych - uważa lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. - W tej ustawie nie widzę pieniędzy, widzę jałmużnę - podkreślił.
- Uważam, też że hipokryzją jest używanie nazwy "Za życiem", bo ta ustawa nie zagwarantuje wspaniałego, bezpiecznego rozwoju, rehabilitacji i nadziei dla rodziców dzieci niepełnosprawnych, nie da tej nadziei w pełni i nie da szans na ich realizację - podkreślił Kosiniak-Kamysz.
Agnieszka Grzybek z Fundacji Ster zwróciła uwagę, że projekt ustawy budzi "emocje i rozczarowanie". - Pozostawia za burtą już żyjące osoby niepełnosprawne i rodziny, w których takie dzieci i osoby się wychowują. Nie przewiduje zrewidowania wsparcia, które byłoby potrzebne - podkreśliła.
- Projekt ustawy jest jednoznacznie odczytywany jako swego rodzaju jałmużna, ochłap rzucony kobietom, po to, aby im zapłacić za cierpienie - dodała.
- Projekt ustawy "Za życiem" budzi rozczarowanie, zawiera wiele usterek legislacyjnych i nie był konsultowany - podkreślała strona społeczna. Paweł Kubicki ze stowarzyszenia "Nie-grzeczne dzieci" nawiązał do założenia projektu o rozszerzeniu dostępności do asystentów rodziny.
W jego opinii, po wprowadzeniu ustawy w życie, może pojawić się problem z szerszą dostępnością do asystentów. - Na dzień dzisiejszy biorąc pod uwagę siatkę asystentów, zapotrzebowanie, obłożenie asystentów pracą (...) to jedyne co zrobi asystent (...) to, że matce czy rodzinie da kratkę z adresami, gdzie ta rodzina ma się zgłosić, ewentualnie sam zadzwoni i usłyszy, że nie ma miejsc, bo jest kolejka - mówił.
Program "Za życiem" powinien obejmować także pomoc kobietom, które są w ciąży powstałej w wyniku czynu zabronionego - uważa poseł Piotr Uściński (PiS). Przekonywał, że koszt takiego wsparcia nie byłby duży.
Poseł zwracał uwagę, że obecnie aborcja jest możliwa również w przypadku, gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego. Ocenił, że w projekcie brakuje wsparcia również dla tych rodzin.
Zaproponował, by w projekcie dopisać, że program dotyczy także wparcia dla kobiet w ciąży i ich rodzin w przypadku ciąży powstałej w wyniku czynu zabronionego.
Taka jednorazowa jałmużna w wysokości 4 tys. zł to jest kpina - ocenił rządowy projekt "Za życiem" lider Kukiz'15 Paweł Kukiz. Nie oceniam rządowej propozycji dobrze - podkreślił.
- Projekt ustawy "Za życiem" jest ohydny i cyniczny; może być próbą wprowadzenia tylnymi drzwiami całkowitego zakazu aborcji - powiedział na konferencji prasowej w Sejmie lider Nowoczesnej Ryszard Petru.
- Krytyka w tak ważnej materii jest nieuzasadniona i niepotrzebna, natomiast "granie niepełnosprawnością" jest po prostu nieprzyzwoite - powiedziała w Sejmie dziennikarzom rzeczniczka PiS Beata Mazurek, proszona o komentarz do krytycznych opinii opozycji o projekcie "Za życiem".
- Spodziewaliśmy się, że projekt będzie dużo bardziej kompleksowy - powiedział w programie TVP Info "Gość poranka" Paweł Rabiej z Nowoczesnej. Poseł odniósł się do rządowego projektu "Za życiem".
Komisja Polityki Społecznej i Rodziny rozpoczęła pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i ich rodzin "Za życiem". Przed rozpoczęciem czytania posłowie opozycji zgłosili sprzeciw wobec przeprowadzania w czwartek pierwszego czytania, argumentując to zbyt krótkim czasem na zapoznanie się z projektem. Postulat ten poparło 12 posłów, 17 było przeciw.
- Koszt ustawy "Za życiem" to 152 mln zł; jeśli chodzi o koszt programu, który w tej chwili powstaje, to będziemy negocjować z ministrem finansów - mówił wiceszef MRPiPS Krzysztof Michałkiewicz podczas konferencji na temat projektu. Pytany, w jaki sposób resort wyliczył tą kwotę, wiceminister odpowiedział: "mieliśmy szacunki, ile takich dzieci się rodzi z Ministerstwa Zdrowia, a jednocześnie z tyłu głowy mamy możliwości budżetowe i to była jakaś przeciętność między tymi potrzebami, o których wiemy, a także możliwościami budżetowymi".
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz i sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Jarosław Pinkas podczas konferencji prasowej ws. projektu ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i ich rodzin "Za życiem" w Sejmie (PAP/Tomasz Gzell)
Senat zajmie się ustawą "Za życiem", jeśli Sejm uchwali ją na obecnym posiedzeniu. Zapowiedział to przed rozpoczęciem posiedzenia Senatu jego marszałek, Stanisław Karczewski z Prawa i Sprawiedliwości.
Rzecznik rządu Rafał Bochenek przedstawił w radiowej Jedynce założenia projektu ustawy "Za życiem". Podkreślił, że projekt stanowi pierwszy krok w przygotowaniach kompleksowego programu wsparcia dla kobiet w tak zwanej trudnej ciąży idla ich rodzin. Rzecznik rządu zapewnił, że zaproponowana kwota jednorazowej pomocy w wysokości 4 tys. złotych nie wyczerpuje programu pomocy. Zgodził się, że taka pomoc ma charakter doraźny, jest jednak, jego zdaniem, konieczna. Rafał Bochenek zauważył, że pierwsze wydatki na niepełnosprawne niemowlę są o wiele wyższe, niż na to zdrowe.