Za zamachem na papieża stała Moskwa?
Na Placu św. Piotra obok Ali Agcy, który oddał strzał do Papieża, stał oficer bułgarskich służb wojskowych. W archiwach bułgarskiego wywiadu znaleziono informacje na temat prawdopodobnych łączników pomiędzy bułgarskimi a sowieckimi służbami specjalnymi - dowiedział się "Dziennik".
13.05.2006 | aktual.: 13.05.2006 10:14
Było dwóch łączników - pisze gazeta - ich nazwiska nie zostały ujawnione. Wiadomo, że żyje jeszcze tylko jeden z nich. Nie ma wątpliwości, że za zamachem na Jana Pawła II stała Moskwa- potwierdza ten ślad szef tzw. komisji Mitrochina we włoskim senacie powołanej do wyjaśnienia okoliczności zamachu Paolo Guzzanti.
Komisja, której przewodniczy Guzzanti ustaliła, że na Placu św. Piotra obok Agcy stał oficer bułgarskich służb wojskowych ps. Bajrami zidentyfikowany przez Włochów na jednym ze zdjęć. To Siergiej Antonow pracujący w Rzymie pod przykrywką wicedyrektora przedstawicielstwa bułgarskich linii lotniczych. Miał najprawdopodobniej za zadanie sprawdzić, czy Mehmet Ali Agca strzelił celnie do papieża - pisze "Dziennik". (PAP)