Za tanią iracką benzynę płaci podatnik amerykański
Przed wojną w Iraku niektóre prognozy mówiły
o korzyściach, jakie światu przyniesie stabilny eksport irackiej
ropy naftowej; miało się to przełożyć na tanią benzynę także dla
amerykańskich kierowców - pisze z Bagdadu korespondent AP
Jim Krane.
05.06.2004 18:35
Dziś galon (3,79 litra) benzyny kosztuje w USA średnio 2,05 USD (54 centy za litr) - o 50 centów więcej niż przed inwazją. Tanią benzynę mają w rezultacie inwazji chyba tylko Irakijczycy. Płacą zaledwie 5 amerykańskich centów za galon - dzięki idącym w setkom miliardów USD subwencjom, finansowanym z pieniędzy amerykańskich podatników - podkreśla Krane.
Moce produkcyjne irackich rafinerii są niewielkie, więc administracja USA płaci ok. 1,5 USD za galon benzyny dla Iraku, kupując ją w krajach sąsiednich. Trzymiesięczne dostawy benzyny do irackich stacji paliwowych kosztują amerykańskich podatników ponad 500 milionów USD, nie licząc kosztów związanych z eskortowaniem przez wojsko 4,2 tys. samochodowych cystern.
Analitycy ostrzegają, że subsydiowanie przez Amerykanów benzyny dla Iraku nie może trwać w nieskończoność.