ZA Puławy: normalna produkcja, mimo ograniczeń dostaw gazu
Ograniczenie dostaw gazu nie spowodowało
zmniejszenia produkcji w Zakładach Azotowych Puławy - powiedział
prezes puławskich Azotów Zygmunt Kwiatkowski.
Zapowiedział kroki prawne wobec dostawcy gazu - PGNiG, jeśli zmniejszenie dostaw gazu spowoduje straty.
Ograniczenie jest znaczne, ale na razie sobie radzimy. Instalacje chodzą normalnie, nie mamy problemów technicznych, produkcja jest realizowana zgodnie z planem. Korzystamy z zapasów amoniaku, który mieliśmy oraz amoniaku, który kupujemy bezpośrednio z Rosji - powiedział Kwiatkowski.
Kwiatkowski nie sprecyzował, o ile mniej gazu otrzymują puławskie zakłady.
Według Kwiatkowskiego ograniczenie poboru gazu zakłady mogą wytrzymać bez kłopotów dla produkcji "bardzo długo". Będziemy robić wszystko, by ograniczyć negatywne konsekwencje tego stanu rzeczy do minimum. Będziemy też podejmować wszystkie możliwe kroki prawne, które zabezpieczą interes firmy - zapowiedział.
Niewywiązywanie się przez PGNiG z zamówień rodzi określone konsekwencje. Jeżeli my będziemy z tego powodu ponosić straty, to sobie odbijemy w PGNiG. Dla bezpieczeństwa instalacji, dla utrzymania ruchu problemu nie ma - zaznaczył.
Od listopada zakłady w Puławach stosują ciekły amoniak sprowadzany z Rosji jako alternatywę dostaw gazu. Kwiatkowski nie chciał powiedzieć, jaką część zapotrzebowania na gaz mogą w ten sposób zaspokoić. Na ten moment mamy zamówione około 7,3 tys. t. amoniaku na styczeń. W umowie nie mamy ograniczeń, możemy kupować, ile będzie nam potrzeba, ale jest kwestia problemów z przeładunkiem - powiedział.
W listopadzie Zakłady Azotowe w Puławach zadeklarowały rozpoczęcie przygotowań do budowy bazy magazynowej do przeładunku ciekłego amoniaku o zdolności przeładunkowej 80 ton na godzinę.
Kwiatkowski dodał, że puławskie Azoty zamierzają kupować gaz od innego dostawcy. Do podpisania kontraktu może dojść jeszcze w styczniu. Odmówił podania bliższych informacji. Mamy przygotowaną umowę na dostawy gazu z firmą, która jest spoza obszaru PGNiG. Do tej umowy jest umowa o poufności - powiedział.
Zakłady Azotowe w Puławach należą do największych odbiorców gazu w Polsce, zużywają go 850 mln metrów sześciennych rocznie. Są największą firmą branży nawozowo-chemicznej, liderem ma rynku nawozów azotowych. Około połowy przychodów dostarcza im eksport. W październiku spółka zadebiutowała na warszawskiej giełdzie.
W minionym roku obrotowym (Puławy liczą go od lipca do czerwca) spółka przyniosła 202 mln zł zysku netto, przy przychodach w wysokości 1 mld 965 mln zł. Zakłady zatrudniają ponad 3,2 tys. pracowników.