ŚwiatZa pomoc podczas egzaminów trafili do więzienia

Za pomoc podczas egzaminów trafili do więzienia

Ośmioro Chińczyków, którzy wykorzystali
telefony komórkowe i bezprzewodowe słuchawki, chcąc pomóc dzieciom
w zdaniu egzaminów na uniwersytet, trafiło do więzienia. Oskarżono
ich o złamanie tajemnicy państwowej.

Za pomoc podczas egzaminów trafili do więzienia
Źródło zdjęć: © policja.pl

03.04.2009 | aktual.: 03.04.2009 22:31

Skazani, z bogatej wschodniej prowincji Zhejiang, w 2007 roku zorganizowali pomoc dla dzieci, widząc że "ich osiągnięcia nie są doskonałe" - napisał oficjalny dziennik "Legal Daily".

Jedno z rodziców wynajęło studentów, którzy mieli odpowiadać na pytania egzaminacyjne, a odpowiedzi zamierzano przekazywać zdającym przez bezprzewodowe słuchawki.

Jednak policja wykryła w pobliżu uczelni "nietypowe sygnały radiowe" - napisano w gazecie.

Rodzice otrzymali kary od pół roku do trzech lat więzienia za bezprawny dostęp do tajemnic państwowych. Gazeta nie podaje, co stało się z dziećmi.

Co roku podczas kilkudniowych narodowych egzaminów wstępnych na wyższe uczelnie, nazywanych gaokao, dochodzi do przypadków oszustw, choć kary za nie są bardzo wysokie.

Gaokao obejmuje cały program szkolny. Ma swoje korzenie w tradycyjnym systemie rekrutacji cesarskich urzędników. Egzaminy, do których przystępować mógł każdy niezależnie od pochodzenia, istniały od 605 roku. W XIX wieku system egzaminów do służby cywilnej przejęły Wielka Brytania i Francja.

Źródło artykułu:PAP
rodzicechinywięzienie
Zobacz także
Komentarze (11)