Za korupcję i przestępczość Bułgaria nie dostanie kasy
Unia Europejska zablokuje przeznaczone
na pomoc dla Bułgarii fundusze w wysokości około miliarda dolarów -
podała brytyjska sieć BBC, powołując się na przygotowywany w
Brukseli raport Komisji Europejskiej.
18.07.2008 | aktual.: 18.07.2008 10:29
Decyzja - ostrzega UE - wejdzie w życie, jeśli Sofia nie podejmie w najbliższym czasie konkretnych, zdecydowanych działań na rzecz walki z przestępczością i korupcją.
Raport zostanie ogłoszony 23 lipca.
Bezpośrednią przyczyną zamrożenia pomocy dla Bułgarii ma być negatywna ocena walki z korupcją i zorganizowaną przestępczością w tym kraju. W dokumencie - podaje BBC - wskazano na powszechną korupcję a także opieszałość władz w wyjaśnieniu co najmniej 150 zabójstw, związanych z działalnością bułgarskiej mafii od upadku komunizmu.
Bułgaria, która weszła do Unii w styczniu 2007 r., jest szczególnie obserwowana pod względem postępu w walce z tymi dwiema plagami. Już wcześniej zapowiadano, że negatywna ocena Komisji Europejskiej może grozić Bułgarii całkowitym lub częściowym zamrożeniem środków z funduszy strukturalnych na rzecz jej rozwoju. Do 2013 roku Bułgaria powinna otrzymać 11,1 mld euro, w tym 6,8 mld z funduszy strukturalnych.
Pod koniec czerwca Komisja Europejska zablokowała już 10 proc. przeznaczonych dla Bułgarii środków finansowych - łączna wielkość zamrożonych od lutego przez KE środków z powodu korupcji i innych nieprawidłowości w ich wykorzystywaniu w Bułgarii wyniosła wówczas ok. 500 mln euro.
Raport może także przekreślić szanse przyszłego wejścia Bułgarii do strefy Schengen.
Zdaniem unijnych źródeł kroki podejmowane wobec Bułgarii mają służyć też jako ostrzeżenie dla innych państw - zarówno będących członkami UE jak i aspirujących do wejścia do Unii Europejskiej.
W cytowanym przez BBC raporcie KE ostrej krytyce ma być poddana także sytuacja w Rumunii - nie zostaną jednak ogłoszone żadne sankcje wobec tego kraju.