Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu
W 2015 roku nasza flota praktycznie przestanie istnieć - alarmuje "Gazeta Wyborcza". Dziennik dotarł do poufnego raportu na temat stanu polskiej Marynarki Wojennej.
Według raportu od 20 lat nasza flota nie otrzymała żadnej nowej jednostki. Służą w niej okręty, które powstały w połowie lat sześćdziesiątych. Raport stwierdza również, że po 2015 roku Marynarka będzie musiała wycofać dwie fregaty, cztery okręty podwodne i dwa mniejsze okręty rakietowe. Zdaniem autorów dokumentu, "doprowadzi to do utraty zdolności bojowej".
Według szacunków Marynarki do 2018 roku - w wariancie "oszczędnościowym" - aby zachować zdolność działania, trzeba kupić co najmniej trzy korwety, trzy stawiacze min, dwa okręty podwodne i co najmniej 11 śmigłowców bojowych i ratowniczych. Ma to razem kosztować minimum 8 miliardów złotych. Gazeta podkreśla, że wojsko ma pilniejsze wydatki. Do 2015 roku nasz rząd będzie spłacał zakup samolotów F-16. Potrzebne są też pieniądze na uzawodowienie armii.
Zdaniem "Gazety Wyborczej", paradoksem zaistniałej sytuacji jest, że według sztabowców NATO właśnie Polska ma być krajem odpowiedzialnym w Sojuszu za sytuację na Morzu Bałtyckim, bo Niemcy i Dania koncentrują swoje floty na Morzu Północnym. (IAR)