Za co Janusz Palikot musi przeprosić Poznań?
Przeprosin dla mieszkańców Poznania ze strony posła Janusza Palikota (PO) domaga się poznańskie Stowarzyszenie "Lepszy Świat". Palikot wezwał do wykluczenia Poznania z konkursu na Europejską Stolicę Kultury 2016. Posła krytykują też jego partyjni koledzy.
26.08.2010 | aktual.: 26.08.2010 18:02
"W związku ze skandalicznym działaniem posła Janusza Palikota związanym z konkursem na Europejską Stolicę Kultury 2016 żądamy zaprzestania działań oczerniających Poznań, jako miasto kandydackie i przeprosin dla jego mieszkańców. W przeciwnym wypadku rozpoczniemy działania obywatelskiego nieposłuszeństwa związane z każdą obecnością posła Palikota w Poznaniu" - poinformowali członkowie Stowarzyszenia.
22 sierpnia Palikot na swoim blogu opublikował list do ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, w którym nazwał Poznań antywzorcem wśród miast ubiegających się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury (ESK) 2016 roku.
Jego zdaniem odpowiedzialny za kulturę wiceprezydent Poznania Sławomir Hinc instrumentalnie traktuje działania kulturalne w mieście. "Dlatego niech już Hinc zostanie sobie teatralnym królem Poznania. Europejską Stolicą Kultury powinno być inne miasto. To bez Hinca. O to apeluję i o to proszę" - napisał w liście do ministra Palikot.
Przeciwko działaniom Palikota zaprotestował też poznański poseł PO Dariusz Lipiński. Jak podkreślił, poseł PO szkodzi on Poznaniowi w ubieganiu się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Lipiński skrytykował Palikota na swoim blogu i zadeklarował wsparcie dla działań Stowarzyszenia "Lepszy Świat".
- Przyłączam się do ich akcji. Po wakacjach, gdy zbierzemy się z innymi poznańskimi posłami, zastanowię się, w jaki inny sposób oddziaływać w tej sprawie. Dla mnie w tej chwili najważniejsze jest pokazanie, że Palikota nie należy traktować poważnie - to jedyny sposób, by osłabić tę szkodę, którą wyrządził miastu starającemu się o tytuł ESK - powiedział Lipiński.
Poseł poradził Palikotowi we wpisie na swoim blogu, by ten zamiast "bredzić", zabrał się do roboty. Jego zdaniem fakt, że Bronisław Komorowski przegrał wybory prezydenckie w Lublinie to wina Janusza Palikota.
"Jest więc poważny powód, aby Janusz Palikot - szef Platformy na Lubelszczyźnie - wziął się wreszcie do roboty" - napisał w swoim blogu Lipiński. "Widać, że Palikot nie ma dobrej woli, to jest człowiek, który gra tylko na siebie i szkodzi Platformie - dodał.
Palikot zaatakował Poznań, jako kandydata do tytułu ESK 2016 i wiceprezydenta Hinca po tym, jak samorządowiec zwrócił uwagę szefowej teatru Ósmego Dnia, że miesza instytucję kulturalną do polityki.
Teatr, który popiera Janusza Palikota
Teatr Ósmego Dnia w lipcu napisał list, w którym jego twórcy wyrazili swoje poparcie dla stylu uprawiania polityki Janusza Palikota, kiedy to poznański europoseł Filip Kaczmarek wystąpił z wnioskiem o wykluczenie Palikota z partii za jego publiczne wypowiedzi na temat byłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Podpisali się pod nim jako "Teatr Ósmego Dnia".
Według artystów Polacy w wyborach 10 lipca "nie głosowali na patriotyczno-narodową wersję Polski - tylko na Polskę, w której istnieje i ma prawo głosu "skandalista" Janusz Palikot. Życzymy Ci wytrwałości w zmaganiach z Dulską" - napisali aktorzy Teatru Ósmego Dnia.
Według artystów polska klasa polityczna to zaścianek, a Palikot to miłośnik Gombrowicza i mecenas kultury.
Stanowisku prezydenta Hinca, który uważa, że finansowane przez miasto instytucje kulturalne nie powinny mieszać się do polityki, udzielali poparcia szefowie innych poznańskich instytucji kultury.
Teatr Ósmego dnia jest legendą polskiego niezależnego życia kulturalnego lat 70. i 80. Od czasu powrotu z emigracji funkcjonuje w Poznaniu, jako miejska instytucja kultury finansowana z budżetu miasta.
24 września o losie Janusza Palikota w Platformie Obywatelskiej zdecyduje sąd partyjny. Wykluczenia Palikota z PO domaga się europoseł Platformy Filip Kaczmarek, w związku z wypowiedziami dotyczącymi prezydenta Lecha Kaczyńskiego - m.in. o potrzebie zbadania, czy Kaczyński nie był pod wpływem alkoholu, gdy wchodził na pokład samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem.