Za bombowy atak na autobus posiedzi w więzieniu 40 lat
Na 40 lat więzienia międzynarodowy sąd w Kosovskiej Mitrovicy skazał Albańczyka, który w 2001 roku był współsprawcą krwawego zamachu bombowego na autobus pełen Serbów.
06.06.2008 17:00
W lutym 2001 roku Florim Ejupi wraz z dwoma osobnikami, których tożsamości nigdy nie ustalono, podłożył ładunek wybuchowy na drodze w pobliżu kosowskiej miejscowości Podujevo. Celem zamachu był autobus z 57 Serbami, jadącymi z serbskiego Niszu do Graczanicy w Kosowie na groby bliskich, eskortowany przez szwedzkich żołnierzy z międzynarodowych sił KFOR.
Zginęło wtedy 11 Serbów, a 22 zostało rannych.
Ejupi nie przyznał się do winy. Sąd uznał jednak, że to on zdetonował ładunek. Sprawę rozpatrywała międzynarodowa izba sądu okręgowego.
Po przejęciu w 1999 roku administracji Kosowa, które było wówczas prowincją Serbii, ONZ utworzyła tam system międzynarodowego sądownictwa. Dla zapewnienia bezstronności wymiaru sprawiedliwości, w jego organach zasiadają prócz miejscowych, albańskich prawników także zagraniczni, reprezentujący wspólnotę międzynarodową.