"Panie Kaczyński". Banaś reaguje na słowa prezesa PiS
Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś odniósł się do słów prezesa PiS. Jarosław Kaczyński przyznał w Sejmie, że wybór Banasia na to stanowisko był "bardzo ciężkim błędem". "Za błędy i kłamstwa się płaci" - napisał szef NIK.
Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami przyznał się do "popełnienia bardzo ciężkiego błędu" w sprawie Najwyższej Izby Kontroli.
Kaczyński: popełniliśmy błąd. Bardzo ciężki błąd
- Najwyższa Izba Kontroli jest w tej chwili tak skonstruowana, że nie spełnia wymogów urzędu państwowego i tego nie można poważnie brać pod uwagę. Na jej czele stoi człowiek, który w moim przekonaniu powinien sam stanąć przed sądem i sądzę, że gdyby stanął przed uczciwym sądem, to bardzo długo nie wyszedłby z więzienia - powiedział Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennikarze przypomnieli, że Banasia na prezesa NIK wybrało Prawo i Sprawiedliwość. - To prawda, popełniliśmy błąd. Bardzo ciężki błąd (...). Nie mogliśmy go odwołać, bo on ma kadencję - odpowiedział Kaczyński. Na pytanie, dlaczego nie uchylono mu immunitetu, przyznał: - Większości do uchylenia immunitetu żeśmy nie mieli, bo niektórzy nasi sojusznicy - nie ludzie z naszego klubu - nie chcieli głosować za tym, żeby uchylić mu immunitet.
Prezes NIK odpowiada Kaczyńskiemu
- Nie byliśmy w stanie nic zrobić, chociaż zdawaliśmy sobie sprawę z popełnionego błędu. Jak popełniamy błędy, to tego nie ukrywamy - podsumował.
Po kilku godzinach na te słowa zareagował Marian Banaś. "Jarosław Kaczyński powiedział publicznie, że wybranie mnie na prezesa NIK było błędem. Za błędy i kłamstwa się płaci, panie Kaczyński" - napisał prezes Najwyższej Izby Kontroli na platformie X.
Lawina zawiadomień do prokuratury
NIK złożyła 10 zawiadomień do prokuratury w sprawie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa przez sześć spółek z udziałem Skarbu Państwa i cztery fundacje - podała izba we wtorek.
Chodzi o udaremnienie przeprowadzenia kontroli dotyczącej zasad przekazywania darowizn, a także wydatków na sponsoring, zakup usług medialnych, prawnych i doradczych. Było to działanie bezprawne – niezgodne z konstytucją i ustawą o NIK, która gwarantuje Izbie możliwość kontrolowania wszystkich firm, instytucji czy organizacji, które wykorzystują środki i majątek państwa - przekazała NIK.
źródło: Wiadomości WP / PAP
Przeczytaj także: