Z Wiejskiej: "Smoleńsk to jego trampolina po władzę"
- Kopacz, Tusk, Sikorski i inni dopuścili do barbarzyństwa i za to odpowiadają - mówi Mariusz Błaszczak (PiS), odnosząc się do informacji o zamianie trumny Anny Walentynowicz. Bartosz Kownacki (PiS) dostrzega "w tym nieszczęściu odrobinę szczęścia". - Na tym przykładzie macie okazję się przekonać, że państwo polskie nawalało od samego początku - dodaje.
Platforma obywatelska oponuje. - Opozycja nie ma prawa twierdzić, że państwo polskie nawaliło, do tej pory identyfikacje odbywały się rzetelnie, obecna pomyłka to potworna ludzka niefrasobliwość - uważa Andrzej Halicki. Małgorzata Kidawa-Błońska dodaje, że jej zdaniem państwo polskie zdało egzamin. - Zdarzył się błąd, który nie powinien się zdarzyć. Ludzie są niestety zawodni. Ważne, że prokuratura znalazła ten błąd - to też pokazuje, iż państwo działa - przekonuje.
Natomiast Michał Kabaciński (RP) w wątku z zamianą trumien widzi machinę stricte polityczną. - "Ciałami" przykryto Amber Gold, a teraz zbieraniem podpisów na Ziobrę i Kaczyńskiego będą próbować przykryć "ciała" - mówi. - Widać, że maszynka PR-owa PO działa, a PiS daje się wciągnąć w tę grę - dodaje Kabaciński.
Kiedy to się wszystko skończy? - można zapytać z rozpaczą. - Dopóki Jarosław Kaczyński będzie uważał, że tragedia smoleńska będzie dla niego najlepszą trampoliną na drodze po władzę, nie będzie końca sporu o Smoleńsk - mówi Halicki.
Reporter: Dominika Leonowicz, Zdjęcia: Tomek Górski