Z sędziego komornik?
Dziesięć osób ubiega się o stanowisko
komornika po sławetnym Andrzeju Ciemnoczołowskim. Jest wśród nich
kilku sędziów. Ciemnoczołowski był jednym z najskuteczniejszych
komorników w kraju. I najbardziej znanym, m.in. z łamania prawa.
Zrezygnował z pracy po ogólnej krytyce i wystąpieniach polityków -
pisze "Głos Pomorza".
Do Ministerstwa Sprawiedliwości już trafiły dokumenty od 10 chętnych na wzięcie rewiru po Ciemnoczołowskim. Są wśród nich sędziowie. W słupskim środowisku prawniczym mówi się, że tym stanowiskiem zainteresowany jest brat byłego komornika - sędzia Krzysztof Ciemnoczołowski. Naczelnik Stanisław Łasocha z departamentu organizacyjnego Ministerstwa Sprawiedliwości, nie potwierdza tej plotki. Powiedział nam natomiast, że byli sędziowie coraz częściej chcą zostać komornikami. To zjawisko dotyczy całego kraju - podaje gazeta.
W Słupsku już tak się stało. W III rewirze komorniczym egzekucje prowadzi była sędzia Agata Żuralska. Natomiast IV rewirem komorniczym od kilku miesięcy kieruje była sędzia Katarzyna Skoczeń. Przedtem obydwie panie sądziły m.in. w Sądzie Rejonowym w Słupsku - informuje dziennik.
"Źle się dzieje, gdy z sądownictwa odchodzą najbardziej doświadczeni sędziowie. Moim zdaniem to efekt błędów w strukturze wynagrodzeń w zawodach prawniczych" - ocenia Małgorzata Buko, prezes Sądu Rejonowego w Słupsku. "Sędziowie cieszą się wysokim prestiżem społecznym i ta pozycja powinna być zwieńczeniem kariery prawniczej. Tymczasem wynagrodzenia w tym zawodzie są niewspółmierne do wysiłku i odpowiedzialności, a jednocześnie daleko odbiegają między innymi od wynagrodzeń komorników i notariuszy" - powiedziała "Głosowi Pomorza".
W środowisku prawniczym też nikt nie ma wątpliwości, że sędziowie zdradzają swój zawód dla lepszych pieniędzy. "Sędzia w sądzie rejonowym może zarobić miesięcznie najwyżej nieco ponad cztery tysiące złotych brutto. Komornik tymczasem w dobrych miesiącach zarobi nawet 30 tysięcy złotych brutto. Nie ma więc co się dziwić, że ludzie idą za pieniędzmi" - ocenia jeden z prawników. Jednocześnie uważa, że sędziowie na ogół są wrażliwi na ludzką biedę i mają nawyk postępowania zgodnie z prawem, więc w roli komornika może nie będą tak bezwzględni jak ci, którzy sędziami nigdy nie byli - pisze gazeta. (PAP)
