PolskaZ raportu Pitery nie będzie aktu oskarżenia

Z raportu Pitery nie będzie aktu oskarżenia

Na obecnym etapie informacji zawartych w
"raporcie Pitery" nie dałoby się przekuć w akt oskarżenia - mówi w
"Rzeczpospolitej" poseł PO członek komisji ds. Służb Specjalnych
Konstanty Miodowicz.

Z raportu Pitery nie będzie aktu oskarżenia
Źródło zdjęć: © WP.PL

10.10.2008 | aktual.: 10.10.2008 07:04

Według niego, raport ma wartość roboczą, pomocniczą; może być materiałem wstępnym do dalszych badań. Nie ma sensu go upubliczniać, tak samo jak nie publikujemy roboczych notatek - przekonuje.

Za tym, że dużą część raportu trzeba ujawnić, jest Janusz Zemke (SLD). Ale także on uważa, że sprawy, które Julia Pitera opisała w raporcie są dyskusyjne i wymagają wyjaśnień szefa CBA Mariusza Kamińskiego.

Posłowie z komisji uważają, że jeśli Kamiński nie będzie mógł zapoznać się z materiałami Pitery, to dokumentem nie ma sensu się zajmować. Gazeta twierdzi jednak, że sprawa może zakończyć się niczym z innego powodu. Trybunał Konstytucyjny wkrótce wyznaczy termin zbadania konstytucyjności zapisów powołujących CBA. Jeśli uzna je za niezgodne z konstytucją, biuro zakończy działalność, a spór stanie się bezprzedmiotowy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)