Z powodu strajku listonoszy rosną straty Poczty Polskiej
Wraz z przedłużającym się protestem listonoszy rosną straty Poczty Polskiej. Konsekwencje strajku to nie tylko miliony niedoręczonych przesyłek, ale również perspektywa zerwania umów przez najważniejszych partnerów biznesowych Poczty.
23.11.2006 | aktual.: 23.11.2006 13:25
Nad takim rozwiązaniem zastanawia się zarząd jednej z największych sieci handlowych w Polsce, Metro, obejmującej między innymi sklepy Real i Media Markt. Dyrektor Przedstawicielstwa Metro AG w Polsce, Renata Juszkiewicz, powiedziała Informacyjnej Agencji Radiowej, że jej firma nie wyklucza zerwania umowy i podjęcia współpracy z innymi partnerami. Jeśli się sprawdzą, to Metro nie wróci do współpracy z Pocztą Polską. Koncern zlecił Poczcie rozdanie ponad 8 milionów ulotek promocyjnych. Akcja miała się zacząć 24 listopada, ale już wiadomo że się nie zacznie.
Nad skorzystaniem z usług innych firm zastanawia się również szef internetowego sklepu Wysyłkowa.pl, Witold Wiercioch. Powiedział on, że protest listonoszy zaczął się w gorącym okresie przedświątecznym. Przedsiębiorstwo rozmawia z kilkoma prywatnymi firmami kurierskimi, aby za ich pośrednictwem wysłać do klientów zamówione artykuły.
Na strajku listonoszy Poczty Polskiej zarabiają inni operatorzy. Do krakowskiej firmy In Post, zajmującej się przesyłaniem paczek i listów na terenie całej Polski, nie sposób się dzisiaj dodzwonić.