Z ostrej broni strzelali do kaczek. Grozi im 8 lat więzienia
Oławscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy na jednym z wałów na rzece Oławie strzelali z broni palnej do kaczek. Za nielegalne posiadanie broni i amunicji grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Mieszkańcy Oławy powiadomili miejscowych funkcjonariuszy policji o dwóch strzelających nad rzeką mężczyznach. Szybka interwencja pozwoliła zatrzymać 34- i 35-latka, zamieszkałych w Oławie. Jak się okazało, byli oni pijani. Badania wykazały 2,4 oraz 2,8 promila alkoholu w organizmie zatrzymanych. - Okolica, w której dokonano zatrzymania, jest mało uczęszczana, więc na szczęście nie było bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia osób trzecich - mówi sierż. sztab. Wioletta Polerowicz z Komendy Powiatowej Policji w Oławie.
Podczas dalszych czynności policjanci znaleźli na miejscu zatrzymania magazynek z dwoma nabojami oraz krótką broń palną z zatartymi numerami seryjnymi, nazwą i rokiem produkcji. Podczas przeszukania znaleziono przy młodszym z mężczyzn kolejne dwa naboje. – Jesteśmy w trakcie ustalania, skąd pochodzi znaleziona broń. Sprawdzamy wszystkie możliwe źródła – tłumaczy Polerowicz.
Po wytrzeźwieniu, jeden z zatrzymanych przyznał się do posiadania pistoletu TT oraz amunicji kalibru 7,62 mm. Wedle relacji, pistolet został przez niego znaleziony. Obecnie policjanci prowadzą dalsze dochodzenie w tej sprawie. Sprawdzają, czy przy użyciu tej broni nie były dokonywane inne przestępstwa.
Szacunkowo wyprodukowano na świecie ok. 3 mln sztuk pistoletu rosyjskiej marki TT, który stał się ważnym elementem uzbrojenia w służbach mundurowych wszystkich krajów bloku komunistycznego. Po wojnie, do roku 1957, był produkowany także w Polsce, w zakładach zbrojeniowych w Radomiu i był podstawową bronią krótką wojska i Służby Bezpieczeństwa, do lat 80. także na wyposażeniu Milicji Obywatelskiej.
Zatrzymanym, za nielegalne posiadanie broni i amunicji, grozi do 8 lat więzienia.