Z instrukcji dowiesz się, kiedy nastąpi wytrysk
75% Polaków nie rozumie instrukcji obsługi sprzętu RTV i AGD - wynika z badań Państwowej Inspekcji Handlowej - informuje dziennik "Polska". Trudno się dziwić, skoro możemy w nich znaleźć takie kwiatki: "wytrysk następuje po kilkakrotnym przesunięciu dźwignią 22", czy "nigdy nie żelazna na ciele". Producenci pralek ostrzegają zaś przed wkładaniem do bębna... dzieci.
20.10.2008 | aktual.: 20.10.2008 10:10
Trudno zrozumieć instrukcję, która z języka angielskiego na polski została przetłumaczona przez program. "Przycisk dla zapobieżenia pokręcenia: Ustawieniem tej funkcje (nie ma do dyspozycje dla oprogramowania bawełna) można zmniejszyć na minimum załamań bielizny w związku do cyklu pralnego obrany wyborem programu i rodzajem prania bielizny" - to fragment instrukcji jednego z czołowych producentów pralek.
Na ostatniej stronie wspomnianej instrukcji napisano: "Producent usprawiedliwia się za błędy w instrukcji"... I po sprawie? Niekoniecznie. Według naszego prawa sprzęt musi mieć instrukcję polską, jasną i zrozumiałą. Jeżeli jest inaczej i z tego powodu doszło do jakiegoś nieszczęścia, można pozwać sprzedawcę lub producenta do sądu - powiedziała "Polsce" Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dziennik "Polska" wytropił jeszcze kilka absurdalnych zdań w (podobno) polskich instrukcjach:
- "Nigdy nie żelazna na ciele" - ostrzega producent żelazka
- "Starcie z tym ubraniu nie można pływać" - oto czego nie można robić w dziecięcym kostiumie Supermana
- "Nie używać w czasie snu" - przypomina przytomnie firma produkująca... suszarki.
Zdanie "wytrysk następuje po kilkakrotnym przesunięciu dźwignią 22, a ilość wyrzucanego płynu zależy od szybkości ruchów" może być dla niektórych w pełni zrozumiałe. Pytanie jednak, czy o takie "zrozumienie" chodziło producentowi... zraszaczy ogrodowych.