Z głodu jedzą ludzi - co ma zrobić policja?
Południowokoreański dziennik "Korea Times" - jak twierdzi - dotarł do raportu policji z Północnej Korei, dokumentującego przypadki kanibalizmu w tym kraju. Od wielu lat skąpe informacje na ten temat przedostawały się do zachodnich mediów wraz uciekinierami z Północy.
21.06.2011 | aktual.: 21.06.2011 09:33
Prawie 800-stronnicowy raport uzyskali południowokoreańscy misjonarze. Z relacji uciekinierów z Północy wynikało, że do tej pory do aktów kanibalizmu w Korei Północnej najczęściej dochodziło pod koniec lat dziewięćdziesiątych, kiedy to kraj ten nawiedził wielki głód.
Czytaj więcej o dramatycznej sytuacji w Korei Północnej
Raport pochodzi z 2009 roku. Dokument miał być materiałem poglądowym dla północnokoreańskich policjantów jak postępować w przypadku ujawnienia aktów kanibalizmu. W raporcie znajduje się opis wielu drastycznych sytuacji, do których dochodziło w głodującej Korei Północnej dekadę temu.
Informacje te potwierdza wielu północnokoreańskich uciekinierów, którzy byli świadkami egzekucji osób posądzanych o kanibalizm. Sprawy - ze względu na jej delikatną naturę - nie komentuje południowokoreańskie ministerstwo ds. zjednoczenia. Według ostatnich raportów organizacji międzynarodowych głód ponownie grozi mieszkańcom Korei Północnej.